Rzecznik rosyjskiego MSZ Aleksandr Łukaszewicz powiedział, że Moskwa zwróciła się do Londynu w sprawie doniesień brytyjskiej gazety "Sunday Times", według której brytyjskie władze sporządziły listę 60 obywateli Rosji zamieszanych w represje wobec Magnitskiego i zakazała wydawania im wiz do Zjednoczonego Królestwa.
Łukaszewicz dodał, że jeśli informacje gazety okażą się prawdziwe, Rosja "odpowie zgodnie z praktyką dyplomatyczną".
Osoby, które znajdują się na "czarnej liście", to m.in. sędziowie, prokuratorzy, funkcjonariusze tajnych służb, inspektorzy podatkowi, pracownicy służby więziennej - pisze "Sunday Times". Według cytowanych przez gazetę źródeł brytyjska "czarna lista" pokrywa się z amerykańską.
Departament Stanu USA wprowadził w zeszłym roku sankcje wizowe wobec rosyjskich urzędników państwowych, których uznał za odpowiedzialnych za śmierć Magnitskiego. W odpowiedzi MSZ Rosji oświadczył, że zatwierdził listę przedstawicieli USA, których pobyt w Rosji jest niepożądany.
Magnitski, który zarzucał pracownikom MSW Rosji zagarnięcie z budżetu państwa za pomocą sfałszowanych dokumentów równowartości 230 mln dolarów, sam został oskarżony o oszustwa podatkowe i zatrzymany w roku 2008, a w listopadzie roku 2009 zmarł w więzieniu. Obrońcy praw człowieka nie wykluczają, że został pobity na śmierć.
Dochodzenie wykazało, że prawnikowi nie udzielono należytej pomocy lekarskiej podczas jego pobytu w więzieniu śledczym, co sprawiło, że nie wykryto u niego chorób chronicznych, m.in. cukrzycy i żółtaczki, a w konsekwencji - nie podjęto leczenia. Przed aresztowaniem Magnitski nie narzekał na zdrowie.
Stosunki rosyjsko-brytyjskie są napięte z powodu odmowy wydania przez Rosję Andrieja Ługowoja. Brytyjscy śledczy uważają go za głównego podejrzanego o zabójstwo byłego funkcjonariusza rosyjskich służb Aleksandra Litwinienki, zmarłego w 2006 r. Londynie w wyniku otrucia radioaktywnym polonem 210.
Napisz komentarz
Komentarze