Redaktor naczelny Mike O'Kane powiedział, że "nie widzi powodu, by księżna Catherine miała być traktowana inaczej niż inni celebryci, np. Lady Gaga czy Rihanna". Zaznaczył, że w odróżnieniu od Wielkiej Brytanii fotografie topless księżnej nie wywołują w Europie zgorszenia. "Catherine nie jest przyszłą królową Irlandii" - dodał.
"Catherine przez ślub z księciem Williamem weszła do rodziny królewskiej. Jest jedną z najbardziej obfotografowanych kobiet świata. Zdecydowała się częściowo obnażyć na tarasie, skąd widać ją było z publicznej drogi i jest teraz zdruzgotana lub też Pałac zirytowany jest tym, że ludzie są tym zainteresowani" - tłumaczy.
Rzecznik dworu Św. Jakuba, pełniącego funkcje sekretariatu książęcej pary, oświadczył, że nie może być innej motywacji u fotografa, który wykonał zdjęcia, niż chęć wzbogacenia się na międzynarodowym rozgłosie wywołanym ich publikacją we Francji.
Do publikacji zdjęć przymierza się także włoski tygodnik "Chi". Mają to być zdjęcia inne niż te, które w piątek pojawiły się we francuskim magazynie, a w sobotę w "Daily Star", choć także zostały wykonane teleobiektywem w tym samym miejscu.
Rzecznik nie powiedział, czy wystąpi na drogę sądową przeciwko irlandzkim i włoskim tytułom prasowym, jak postąpił w przypadku "Closer". "Closer" i "Chi" wchodzą w skład tej samej grupy wydawniczej Mondadori kontrolowanej przez byłego premiera Włoch Silvio Berlusconiego.
Wydawany w Dublinie "Daily Star" (pełna nazwa "Irish Daily Star") to spółka joint venture irlandzkiej spółki Independent News & Media oraz brytyjskiej Northern & Shell - wydawcy odrębnej, brytyjskiej edycji "Daily Star". Northern & Shell odciął się od irlandzkiej publikacji.
Napisz komentarz
Komentarze