"Globalny raport dotyczący nakazów od instytucji państwowych" - został opublikowany na stronie https://www.facebook.com/about/government_requests
W raporcie podano liczbę nakazów ujawnienia danych użytkowników serwisu społecznościowego Facebook, otrzymanych w sześciu miesiącach 2013 roku (do 30 czerwca) w poszczególnych krajach.
Nakazy, które trafiły do Facebooka, dotyczyły ujawnienia podstawowych danych użytkowników, takich jak imię i nazwisko, czas korzystania z serwisu a także adresów IP oraz zawartości kont użytkowników.
W dokumencie znalazły się dane z ponad 70 krajów, które wydały przeszło 25 tys. nakazów dotyczących ujawnienia 37,9 tys. kont użytkowników Facebooka.
Najczęściej o dane użytkowników prosiły Stany Zjednoczone. Jednak w wypadku USA w raporcie nie podano szczegółowych informacji dotyczących liczby nakazów i liczby ujawnionych danych użytkowników tylko ich zakres. I tak amerykańskie władze wysłały do Facebooku od 11 tys. do 12 tys. zapytań; jak wynika z raportu serwis w 79 proc. przypadkach ujawnił dane swoich użytkowników.
Sposób przedstawienia sytuacji w Stanach Zjednoczonych administracja serwisu tłumaczy następująco: "w raporcie uwzględniliśmy liczby dotyczące nakazów odnoszących się do spraw karnych i bezpieczeństwa narodowego w maksymalnym zakresie dozwolonym przez prawo". Facebook zapewnia jednak, że cały czas stara się uzyskać zgodę od instytucji państwowych Stanów Zjednoczonych na publikacje konkretnych liczb i rodzaju nakazów związanych ze sprawami dotyczącymi bezpieczeństwa narodowego.
Inne kraje, które najczęściej zwracały się do Facebooka o dane użytkowników to: Indie prosiły 3245 razy o dane użytkowników, serwis zrealizował połowę tych próśb; władze Wielkiej Brytanii prosiły 1975 razy, z czego 68 proc. próśb zostało zrealizowanych; władze Niemiec wystosowały 1886 zapytań na co w 37 proc. serwis odpowiedział pozytywnie. Władze Włoch wystąpiły 1705 z prośbami, z których serwis zrealizował pozytywnie 53 proc., z kolei francuskie władze prosiły 1547 razy o dane użytkowników Facebooka - na 39 proc. zapytań serwis odpowiedział pozytywnie.
Na stronie internetowej, na której opublikowano raport, Colin Stretch, radca prawny Facebooka zapewnił, że wszystkie nakazy są dokładnie analizowane i w razie stwierdzenia jakichkolwiek wątpliwości prawnych są odrzucane.
Raport zawiera informacje o tym, jakie kraje zwracały się do Facebooka o udostępnienie danych jego użytkowników, o liczbie nakazów otrzymanych z konkretnych krajów, liczbie kont użytkowników, wymienionych w nakazach, a także podaje procent nakazów, na które, ze względu na zobowiązania prawne, serwis udzielił odpowiedzi ujawniając dane swoich użytkowników.
Facebook zaznaczył, że nakazy wysyłane przez władze państwowe związane są z prowadzonymi śledztwami i znaczna ich część dotyczy spraw karnych, takich jak napady rabunkowe lub porwania, ale część nakazów dotyczyła bezpieczeństwa narodowego, które rozumiane jest - jak zaznaczył Colin Stretch - „w maksymalnym zakresie dozwolonym przez prawo".
Facebook zapewnił, że będzie publikował regularnie takie raporty. Podobne raporty publikuje Google i Microsoft.
Napisz komentarz
Komentarze