Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Farage tworzy frakcję eurosceptyków w PE

Szef eurosceptycznej brytyjskiej Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) Nigel Farage ogłosił w środę utworzenie frakcji w Parlamencie Europejskim nowej kadencji. Jak na razie nie weszli do niej europosłowie Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego.

"Jestem bardzo dumny, że udało się utworzyć tę grupę. Razem chcemy być głosem narodów" w PE - oświadczył Farage. "Oczekujcie od nas, że będziemy walczyć w słusznej sprawie, aby nasze kraje odzyskały kontrolę nad swoim przeznaczeniem" - dodał.

W nowej kadencji frakcja Europa Wolności i Demokracji liczyć będzie co najmniej 48 europosłów z siedmiu krajów UE; w upływającej kadencji PE do frakcji Farage'a należało tylko 31 eurodeputowanych. Dominującą pozycję zachowa w niej UKIP z 24 mandatami, a także włoski populistyczny Ruch Pięciu Gwiazd komika Beppe Grillo z 17 europosłami. Do frakcji przystąpili też dwaj europosłowie z litewskiej partii Porządek i Sprawiedliwość, dwaj Szwedzcy Demokraci, po jednym europośle z czeskiej Partii Wolnych Obywateli i Łotewskiego Związku Rolników oraz niezależny poseł z Francji.

To, czy grupa ta przetrwa w nowej kadencji europarlamentu, stało pod znakiem zapytania, bo kilka należących do niej wcześniej ugrupowań, jak Duńska Partia Ludowa i Partia Finów, przeniosło się do frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. "Aby utworzyć tę grupę, musieliśmy zmierzyć się z mocnym politycznym sprzeciwem. Jestem pewien, że będziemy działać bardzo dobrze" - oświadczył Farage.

Jak dodał, oczekuje, że w najbliższym czasie do EWD przyłączą się europosłowie z kolejnych partii i krajów. Z Farage'em negocjował lider polskiej Nowej Prawicy Janusz Korwin-Mikke, którego partia zdobyła cztery mandaty w PE. Na razie nie wiadomo, czy europosłowie ci przystąpią do którejś z grup politycznych i do jakiej. Korwin-Mikke prowadził też rozmowy z przywódczynią francuskiego Frontu Narodowego Marine Le Pen, która także chce utworzyć antyunijną frakcję w europarlamencie. "Negocjacje trwają w atmosferze wzajemnego zrozumienia. Myślę, że wszystko będzie wiadomo w poniedziałek" - powiedział PAP Korwin-Mikke.

Majowe wybory do Parlamentu Europejskiego znacznie wzmocniły pozycję partii eurosceptycznych i populistycznych, które zbiły kapitał na niezadowoleniu wyborców z polityki zaciskania pasa w walczących z kryzysem zadłużenia krajach UE. Zdaniem ekspertów zwycięstwa Frontu Narodowego we Francji, Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa w Wielkiej Brytanii, Duńskiej Partii Ludowej, a także dobre wyniki skrajnej prawicy i lewicy w innych krajach (jak Austria, Grecja czy Finlandia) zapewne zmienią i skomplikują pracę UE w wielu ważnych dziedzinach.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama