Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Narkotyczne wizje Beatlesów

Najdziwniejszy utwór Beatlesów może w końcu zostać upubliczniony. Znany jako "Karnawał Światła", trwający 14 minut i inspirowany LSD kolaż muzyczny został nagrany 41 lat temu i wykonany publicznie tylko raz.
Jeśli zgodzą się wdowy po zmarłych Beatlesach oraz żyjący członkowie grupy, "Karnawał Światła" ujrzy światło dzienne. Sir Paul McCartney powiedział w radiu BBC 4, że chce je w końcu wydać. Teraz muszą się jedynie zgodzić wdowy po Johnie Lennonie, George'u Harrisonie i drugi żyjący członek grupy, Ringo Starr. Największy problem może być z uzyskaniem zgody Olivii Harrison. To jej mąż w 1996 roku zablokował umieszczenie "Karnawału" na drugiej części Antologii.

"Karnawał Światła" powstał i został po raz pierwszy i ostatni wykonany podczas koncertu "The Million Volt Light and Sound Rave" w londyńskim teatrze Roundhouse.
Właścicielem wielościeżkowych taśm z studyjnym oryginałem nagrania są wszyscy Beatlesi. Nagranie spoczywa od ponad 40 lat w sejfie Abbey Road Studios.
Na trwającym około czternastu minut nagraniu słychać gardłowy gulgot, dyszenie do mikrofonu, szarpanie elektrycznych gitar, zniekształcone riffy, barowe pianino, kościelne organy, krzyki i dziwne zdania wypowiadane przez Lennona i McCartneya.

Zdaniem Barry'ego Miles'a, oficjalnego biografa Sir McCartney'a, muzycznie "Karnawałowi" najbliżej do Franka Zappy, tyle że nie ma w nim muzyki i rytmu.

"The Return of the Son of Monster Magnet"


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama