Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Pierwszy Festiwal Cooltury

W legendarnym klubie Shepherd’s Bush Empire, w Dniu Kobiet, polskim Londynem zawładną wspaniałe kobiety: Kasia Kowalska, Kasia Cerekwicka i Natalia Lesz.

Festiwal Cooltury, który odbędzie się już w niedzielę 8 marca 2009 w Londynie, poprowadzi Piotr Metz, twórca radia RMF FM, a obecnie redaktor naczelny muzycznego miesięcznika „Machina”. Piotr Metz prowadzi także w każdy piątek, nadawaną w Programie III Polskiego Radia prosto z Londynu, autorską audycję muzyczną „Zjednoczone Królestwo”.  Festiwal zbiega się z 5. rocznicą powstania tygodnika Cooltura, więc szykujemy szereg niespodzianek. Do zobaczenia w Shepherd’s Bush Empire!


Nie czekaj i już dziś kup bilet na wyjątkowy Festiwal Cooltury!

 
Kasia Cerekwicka
Jak z klasy szkolnej o profilu „mechanik samochodowy” trafić na wielką scenę? Wydaje się to nieprawdopodobne. Kariera Kasi Cerekwickiej pokazuje jednak, że głęboka wiara we własny talent, konsekwencja w realizowaniu swych marzeń, umiejętność wyciągania wniosków z porażek i ciężka praca czynią cuda.
Jak mówi Kasia – z muzyką miała do czynienia już w podstawówce – w szkole muzycznej uczyła się w klasie fletu i fortepianu. Już wówczas bardziej niż nauka solfeżu fascynowały ją jednak czarne wokalistki – Whitney Houston, później Anita Baker, Toni Braxton, Mary J Blige.
Wtedy wiedziała też, że chce śpiewać, choć równocześnie zdecydowała się kształcić na mechanika samochodowego w koszalińskim technikum. Pasji do męskiej profesji nie starczyło na długo – zwyciężyła miłość do muzyki. By sprawdzić się wokalnie – w wieku szesnastu lat Cerekwicka wystartowała w programie „Szansa na sukces”. Wykonała piosenkę „Wyszłam za mąż, zaraz wracam” z repertuaru Ewy Bem i… zdobyła główną nagrodę. Wówczas porzuciła marzenia o karierze mechanika i przeniosła się do stolicy. Bez żalu, bo jak wspomina: – Choć mnie to interesowało, to jednak było to bardzo szowinistyczne środowisko i dziewczyny nie miały lekko.

Kasia Kowalska

Jeszcze parę lat temu, na znak buntu przeciw powszedniości życia w małym miasteczku, z głową ogoloną jak Sinead O’Connor, uciekła z domu na rockowy festiwal do Jarocina. Już wtedy muzyka była dla niej czymś niezwykłym, ogromnym źródłem emocji i siły. Dziś to ona, poprzez swą muzykę, daje innym ludziom wyjątkowe emocje i siłę, by zmierzyć się z codziennością. Ma na swoim koncie wiele płyt i prestiżowych nagród i choć od wydania pierwszej płyty minęło wiele czasu i wiele w jej życiu się wydarzyło, to pewne rzeczy pozostają niezmienne: jej niecodzienna wrażliwość na dźwięki, miłość do muzyki i pasja, z jaką ją wykonuje.
Wychowywała w podwarszawskim Sulejówku, razem z dwoma starszymi od niej braćmi. Muzyka była z nią zawsze, już
wtedy, gdy będąc małą dziewczynką wyśpiewała swą pierwszą nagrodę w konkursie piosenki zuchowej. Wtedy, gdy zrywała się z zajęć, by śpiewać w swych pierwszych amatorskich jeszcze zespołach i wtedy, gdy po lekcjach zamykała się w pokoju i śpiewała na cały głos piosenki swoich ulubionych artystów.
Pierwszy sukces przyniosła jej współpraca z zespołem założonym wspólnie z Robertem Amirianem „Evergreen”, kiedy w 1993 roku, podczas koncertu z okazji Dnia Dziecka w warszawskiej Stodole, została zauważona przez Katarzynę Kanclerz z Universal Music Polska, co w szybkim czasie doprowadziło do podpisania kontraktu. I tak się zaczęło...

Natalia Lesz

Spędziła 8 lat w Warszawskiej Szkole Baletowej, dzięki czemu zagrała główną rolę w balecie „La Gitana” w Teatrze Wielkim. Wtedy też przeżyła pierwszą przygodę z filmem, występując wraz z Leszkiem Możdżerem w roli tancerki w filmie Wojciecha Marczewskiego „Weiser”. Wkrótce potem wyjechała do Nowego Jorku, dostając się na prestiżowy wydział aktorsko-muzyczny w Tisch School Of the Arts, New York University. Po czterech latach studiów, występów w przedstawieniach teatralnych i muzycznych, postanowiła doskonalić umiejętności zarówno w aktorstwie, ale też w śpiewie i teorii muzyki. Nad pierwszą płytą, zatytułowaną „Natalia Lesz”, pracowała w Los Angeles. Jak twierdzi, była pod wrażeniem współpracy z producentem Gregiem Wellsem: –Wspólnie łowiliśmy każdy kolor, smak i kształt pojedynczych dźwięków. Zaczęłam szukać inspiracji oglądając kreskówki dla dzieci, znajdowałam ją w dźwiękach obijanych o siebie naczyń czy trzeszczącego krzesła. To był powrót do dźwięków mojego dzieciństwa i moich dziecięcych instynktów.
Na początku 2008 r. wersja klubowa piosenki „Power Of Attraction” znalazła się na 24. miejscu listy Billboard Magazine. Po prawie 12 latach w Stanach, Natalia wróciła do Polski, gdzie zwyciężyła w konkursie Superjedynek w kategorii „Debiut roku”. Wzięła też udział w VIII edycji programu „Taniec z gwiazdami”.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama