Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Wystawa w rocznicę blitzu

Z okazji przypadającej we wtorek 70. rocznicy rozpoczęcia bombardowań brytyjskiej metropolii przez Luftwaffe (tzw. blitzu) w londyńskim Muzeum Transportu otwarto wystawę fotograficzną "Londyn-Coventry-Drezno Celem Ataku".

"Co zawdzięczamy blitzowi, czego moglibyśmy nie mieć, gdyby nie Luftwaffe?" - zapytał w obecności niemieckich gości nieco prowokacyjnie burmistrz Londynu Boris Johnson otwierając wystawę w poniedziałek wieczór.

I wyliczył: "moglibyśmy nie mieć po wojnie systemu świadczeń socjalnych, ponieważ wojna tłocząc ludzi w podziemiach metra zbratała ich. Moglibyśmy nie mieć takich możliwości opracowywania planów zagospodarowania przestrzennego, a nade wszystko nie mielibyśmy piętrowych parkingów w centrum Londynu, gdyby Luftwaffe nie zrobiła dla nich miejsca".

Znany z ciętego języka Johnson żartował też z oficjalnego tytułu burmistrza Drezna Helmy Orosz - oberburgermeister mówiąc, iż jego status mera Londynu nie umywa się do tak dumnego tytułu niemieckiego gościa.

W poważnym już tonie zaznaczył, że "Londyn ma dług wdzięczności wobec pracowników transportu publicznego, którzy z odwagą i determinacją dbali o to, by miasto funkcjonowało mimo bombardowań i nie stanęło w miejscu. Ludzie ci zabezpieczyli jego przyszłość".

Wystawa opowiada o doświadczeniach trzech miast bombardowanych w różnych etapach II WŚ. Luftwaffe bombardowało Londyn od 7 września 1940 r. do 11 maja 1941 r., a następnie w 1943 r. i w latach 1944-45. W pierwszej fazie nalotów na Londyn zrzucono 50 tys. bomb i miliony ładunków zapalających.

Coventry zostało zrównane z ziemią 14 listopada 1940 r., a następnie bombardowano je ponownie w kwietniu 1941 r. Zniszczono m. in. słynną katedrę św. Michała. Drezno spłonęło doszczętnie na skutek bombardowań Brytyjczyków i Amerykanów 13-14 lutego 1945 r.

Niektórzy historycy sądzą, że Drezno zbombardowano w odwecie za Coventry, a naloty nie były podyktowane względami militarnymi, ponieważ nie ulegało wątpliwości, że Niemcy są bliscy klęski. W nalotach ucierpieli głównie cywilni uchodźcy. Obecnie Coventry i Drezno są miastami bliźniaczymi.

Szczególna uwagę wystawa poświęca transportowi publicznemu trzech miast, który funkcjonował w najtrudniejszych warunkach. W Londynie na szeroką skalę zatrudniano kobiety. W Dreźnie racjonowano benzynę, w Coventry zakupiono tramwaje i autobusy z innych miast.

Wystawa kontrastuje oficjalną, radosną propagandę brytyjskiego ministerstwa informacji, akcentującą wysokie morale Brytyjczyków z przygnębiającą rzeczywistością dnia codziennego: wegetowaniem w tunelach, brakiem higieny, grozą śmierci.

Johnson powiedział PAP, że przygotowanie wystawy wymagało przełamania niektórych drażliwych tabu, które do dziś dzielą Brytyjczyków i Niemców, ale jest to wystawa skierowana w przyszłość.

"Od tamtego czasu minęło 65-70 lat. Oczywiście są ludzie, którzy wciąż emocjonalnie przeżywają tamte czasy i trudno im odmówić tego prawa, ale ogromna większość chce, by wyciągnąć lekcje i spoglądać ku przyszłości".

P/o ambasadora Niemiec w Londynie Dr Eckhard Lbkemeier na pytanie PAP, czy wyobraża sobie zorganizowanie takiej wystawy w Polsce odpowiedział "A dlaczego nie? Wiele miast w Polsce ma swoje bliźniacze miasta w Niemczech. Takie inicjatywy powinny być organizowane na szczeblu lokalnym, przez władze samorządowe, a nie międzyrządowym".

Burmistrz Coventry Brian Kelsey wciąż pamięta bombardowanie. Jako 8-letni chłopiec zmuszony był do opuszczenia domu, ponieważ w pobliżu spadła bomba, która nie wybuchła. Na wystawie stawili się też pracownicy miejskiego transportu Londynu pamiętający blitz.

Niemieccy goście podkreślali, że wystawa służy pojednaniu i jest wyrazem przyjaźni. W 2011 r. zostanie zaprezentowana w Dreźnie.

70 rocznica blitzu zostanie także upamiętniona otwarciem dla zwiedzających stacji metra Aldwych zamkniętej w latach 70., ale pozostawionej taką, jaką była. W czasie wojny Aldwych używano jako schronu przeciwlotniczego. Od 24-26 września po stacji będą oprowadzać aktorzy ubrani w stroje z lat 40.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama