Beckham odda „brudne pieniądze” prostytutki na cele dobroczynne
Posh i Becks zapewniają, że zrobią wszystko, aby udowodnić kłamstwa prostytutki Irmy Nici, ale nie zatrzymają jej „brudnych pieniędzy”.
- 29.09.2010 12:27 (aktualizacja 10.08.2023 06:41)
Gwiazdor ubiega się o 16 milionów funtów odszkodowania od Nici, która twierdzi, że Beckham zapłacił jej za stosunek seksualny. Pieniądze zostaną przekazane na organizację charytatywną Victorii i Davida Beckhama o nazwie Charitable Trust.
Znajomy Beckhamów nazwał Nici „kłamliwą łajdaczką” i potwierdził, że jej grzywna zostanie przekazana na pomoc chorym dzieciom.
- David nie chce ani grosza z tych pieniędzy – zapewnia znajomy rodziny.
35-letni Beckham jest jednak zdeterminowany, aby udowodnić w sądzie, że prostytutka kłamała na temat ich rzekomego spotkania i jest gotowy opowiedzieć o szczegółach ze swojego życia prywatnego przed amerykańskim sędzią.
Amerykański magazyn „In Touch”, który opublikował „wymysły” Nici, dołączy do ławy oskarżonych, na czele z redaktorką pisma, Michelle Lee i jego niemieckim wydawcą, Bauer.
Szef wydawnictwa, Heinz Bauer dostał już list od prawników Beckhama.
List wymaga wyjaśnień, dlaczego wydawnictwo postanowiło opublikować wymysły bośniackiej prostytutki Nici, mimo, że były one „stertą kłamstw”.
- Magazyn „In Touch” przedstawił tylko dokładny i zbalansowany reportaż na temat skandalu seksualnego, w który zamieszany był David Beckham – powiedział w obronie rzecznik wydawnictwa.
Irma Nici nie miała ani jednego dowodu na to, że były piłkarz reprezentacji angielskiej zapłacił jej 10 tysięcy dolarów za stosunek seksualny.
Nici powiedziała również, że do niej i do Beckhama doszła trzecia kobieta, nie potrafiła jednak udowodnić jej istnienia.
- Na pewno nie uda jej się nic zyskać kosztem tak popularnej rodziny. Jest skończona – twierdzi przyjaciel Beckhama.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze