STARA DUSZA Wieczór z Pieśniami Zadusznymi poświecony pamięci nieobecnych
Dzień Wszystkich Świętych stanowił niegdyś szczególne wydarzenie dla mieszkańców polskiej wsi. Było to bowiem święto, które z jednej strony wpisywało się w kontekst kalendarza liturgicznego, z drugiej zaś przechowywało w sobie atmosferę zabobonu.
- 10.11.2010 12:38 (aktualizacja 10.08.2023 12:02)
Wieś słowiańska, o czym czytelnicy II - ej części Dziadów pamiętają, miała konkretne wyobrażenie życia pośmiertnego. Każdy człowiek tej mikro-społeczności był ze śmiercią oswojony i przygotowywany do niej na różne sposoby. Ceremonia pogrzebowa to obrzęd, który najbardziej uzmysławiał człowiekowi nieuniknioność przemijania. Konieczność tą łagodziła wiara i wpisana w nią eschatologiczna perspektywa zmartwychwstania - tematy trwale obecne w Pieśniach Zadusznych.
Tradycja ich wykonywania była przekazywana z pokolenia na pokolenie. Obecnie prócz dokumentacji etno-muzykologicznej pozostała zaledwie garstka osób w podeszłym wieku, dla których pieśni te mają jeszcze jakieś głębsze znaczenie.
Artyści Teatru Kości (The Bones Theatre) postanowili wziąć czynny udział
w obchodach 1-go listopada i z tej okazji stworzyli ten unikatowy program. Cykl kilkunastu pieśni, zapisanych często piękną stara polszczyzną, przetykany zostanie scenami rodzajowo-alegorycznymi, które swą tematyką nawiązują do kultu zmarłych.
Stworzenie takiego wieczoru ma ponadto dla nas, młodych ludzi urodzonych w późnych latach 70-siatych, bardzo istotne znaczenie z tego zwłaszcza powodu, iż pozwala nam obcować z materią definitywnie „niewspółczesną”. Odczytywać zapomnianą treść naszej tożsamości. Dostrzegamy tu także szansę na dialog międzypokoleniowy, tak istotny w perspektywie emigracyjnej.
Pragniemy podzielić się naszą fascynacją, przywołać czar i moc, chociażby tego wieczoru, gdy wspominamy ulotność czasu i zmienność ludzkiego losu. Wyśpiewywać teksty i melodie, które choć tak misterne, przykrywa kurz.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze