Inauguracja festiwalu pod hasłem "Globe to Globe" (Teatr Globe światu) wyznaczono na prawdopodobny dzień urodzin Williama Szekspira. Uważa się, że słynny dramaturg urodził się 23 kwietnia 1564 r. w Stratford-upon-Avon, tam też zmarł w 1616 r.
Festiwal z udziałem tysięcy aktorów - m.in. z Meksyku, Tunezji, USA, Iraku, Chin, Brazylii i Polski - zorganizowano w ramach imprezy kulturalnej "London 2012", zbiegającej się z igrzyskami olimpijskimi. Potrwa do końca października.
W teatrze The Globe wystawiony zostanie m.in. "Król Lear" po białorusku, "Hamlet" po litewsku i "Makbet" po polsku ("2007: Macbeth"), w reżyserii Grzegorza Jarzyny z warszawskiego Teatru Rozmaitości. Przedstawienie Jarzyny będzie pokazane w The Globe trzy razy, z towarzyszącym mu tekstem po angielsku wyświetlanym na ekranie nad sceną. Zostanie ono wystawione także na tegorocznym Międzynarodowym Festiwalu w Edynburgu (11-18 sierpnia). Swoją interpretację "Makbeta" pokaże też teatr z Tunezji.
Teatr z Iraku wystawi "Romea i Julię", a gwiazdor Bollywoodu, aktor Iqbal Khan pokaże "Wiele hałasu o nic" w swojej reżyserii. Widzowie będą też mieli okazję zobaczyć "Sen nocy letniej" w reżyserii Rosjanina Dmitrija Krymowa, zapowiadany jako "radykalna reinterpretacja" szekspirowskiej komedii.
Jedno z przedstawień będzie wystawione bez słów, w języku migowym, duże zainteresowanie budzi też "Otello" w stylu muzyki hip hop.
Niektóre przedstawienia w ramach Światowego Festiwalu Szekspirowskiego będzie można obejrzeć poza Londynem, m.in. w Stratford-upon-Avon, Newcastle, Gateshead, Birmingham, Edynburgu oraz na walijskim festiwalu Eisteddfod.
"Najbardziej zaskakuje mnie sposób, w jaki ludzie w różnych państwach świata wzięli sobie Szekspira do serca. Nie myślą o nim jako o angielskim poecie, ale jako nieodłącznym elemencie światowego dziedzictwa kulturowego" - powiedział dyrektor artystyczny The Globe, Tom Bird.
Organizatorem festiwalu "Globe to Globe" jest renomowany zespół teatralny Royal Shakespeare Company, specjalizujący się w inscenizacjach sztuk angielskiego dramatopisarza.
Napisz komentarz
Komentarze