Wielka Brytania ze względu na bardzo długą tradycję jeździecką jest uznawana za prawdziwy raj dla miłośników jazdy konnej. Hoduje się tu wiele gatunków koni, odbywają się tutaj liczne zawody jeździeckie i trzymające w napięciu wyścigi. Ta przepiękna i przemyślana ekspozycja stanowi część obchodów diamentowego jubileuszu Elżbiety II i mimo że parę eksponatów jest dobrze znanych królowej (sama bowiem je wypożyczyła, włączając w to sławny obraz Stubbs’a „Letitia, Lady Lade”), na pewno przypadłaby jej do gustu. Według najnowszych badań udomowienie konia nastąpiło tysiąc lat wcześniej, niż dotąd sądzono – około 3500 lat p.n.e. w okolicach dzisiejszego Kazachstanu przez miejscową kulturę Botai. W kontekście innych badań jest to bardzo ważne odkrycie. Koń umożliwił bowiem ludzkości duży skok cywilizacyjny – nagle pojawiły się możliwości transportu towarów, komunikacji, ułatwione zostało polowanie, konie zaczęto wykorzystywać w rolnictwie. Zwierzęta te dostarczały również mięsa oraz mleka.
Społeczeństwa zaczęły się rozwijać intensywniej. Na wystawie można obejrzeć najprawdopodobniej jeden z pierwszych obrazów jeźdzca i konia, pochodzący z terrakotowego pudełka, będącego prawdopodobnie częścią instrumentu muzycznego, odkrytego na cmentarzu królewskim w Mezopotamii. Ekpozycja posuwa się stąd szybko naprzód, przez islamską historię aż do pojawienia się konia arabskiego o lekkiej budowie ciała, dziedzicznie wręcz estetycznego zwierzęcia, czczonego w Koranie i często przedstawianego w sztuce. Podróż przez wieki obejmuje nie tylko zadziwiające arabskie malowidła ścienne, ale też bardziej współczesne eksponaty, odnoszące się np. do wpływu konia na społeczeństwo wiktoriańskiej Anglii (choćby potworne korki uliczne) czy też najbardziej znanych i prestiżowych wyścigów konnych Royal Ascot. Stąd dowiemy się też, że współczesny koń wyścigowy czystej krwi arabskiej wywodzi się od trzech ras sprowadzonych do Anglii w XVIII wieku: Darley Arabian, Byerley Turk i Godolphin Arabian. To właśnie niemu poświęcona jest ostatnia część wystawy. Oprócz naprawdę fascynującego fragmentu pierwszego zarejestrowanego kamerą filmową derby wygranego przez Persimmona – konia Księcia Walii w 1896 r. zaprezentowano tutaj głównie obrazy. Wśród nich wyróżnia się wspomniany wyżej George Stubbs. Jego olej z 1765 r., portretujący małego, szarego Gimcracka stojącego na łące Newmarket, z niezgłębionym błyskiem w oku, stanowi świadectwo nie tylko kunsztu malarza, ale również znakomitego oddania starej jak świat i tajemniczej więzi między człowiekiem i koniem.
The horse: from Arabia to Royal Ascot
Wystawa otwarta do 30 września
British Museum,
Bloomsbury Square
London WC1A 2RJ
Muzeum czynne codziennie
w godzinach 10-17.30
Wstęp bezpłatny
Napisz komentarz
Komentarze