Hamilton aresztowany
Skandaliczne zachowanie Lewisa Hamiltona sprawiło, że słynny kierowca Formuły 1 został aresztowany przez australijską policję.
- 27.03.2010 11:43 (aktualizacja 19.08.2023 11:45)
Początkowo jako powód zatrzymania podano przekroczenie dozwolonej prędkości, jednak jak się okazuje chodziło o coś więcej. Mistrz świata z 2008 roku wygłupiał się i stwarzał niebezpieczeństwo na ruchliwej ulicy.
Jak informuje dziennik "The Sun", w piątek wieczorem czasu australijskiego Hamilton jeździł na jednej z ulic w Melbourne tak, jak gdyby był na pokazie, a nie w miejscu, gdzie takie zachowanie stwarza zagrożenie dla przechodniów i uczestników ruchu drogowego. Palenie gum, kręcenie "bączków" i nadmierne szybka jazda nie są wskazane w centrum zatłoczonego miasta. "Silnik wył, dym unosił się ze spalonych tylnych opon, a potem Hamilton zarzucał tyłem auta, machając nim to w jedną, to w drugą stronę" - relacjonuje "The Sun".
Policjanci zatrzymali kierowcę srebrnego Mercedesa C63. Nie musieli się zresztą trudzić. Zawodnik McLarena zatrzymał auto wprost przed zaparkowanym radiowozem. Kiedy funkcjonariusze zobaczyli, że za kierownicą siedzi gwiazda Formuły 1 byli zdziwieni, ale nie mieli litości. Bycie słynnym kierowcą nie usprawiedliwia straszenia ludzi i zakłócania porządku publicznego.
Po zatrzymaniu skruszony Hamilton przepraszał za swoje zachowanie i przyznał, że prowadził auto w nieodpowiedni sposób. - To co zrobiłem było durne - powiedział kierowca aresztowany pod zarzutem "niewłaściwego użytkowania pojazdu"
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze