Piłkarzowi Manchesteru United raz na jakiś czas puszczają nerwy. Jak choćby w ostatnim spotkaniu Anglii w eliminacjach Euro 2012 z Czarnogórą (2:2). Przypominamy sytuację, o której mówiła cała Europa – w 74. minucie Wayne Rooney z tylko sobie znanych powodów kopnął Dzudovicia niczym zawodnik boksu tajskiego. W tym momencie jego drużyna prowadziła 2:1.
Anglik został wyrzucony z boiska, a UEFA uznała, że takie zachowania należy surowo karać i zawiesiła piłkarza na trzy mecze. Problem w tym, że kara obowiązywać będzie na finałowym turnieju w Polsce i na Ukrainie.
Niespodziewanie w sukurs Rooneyowi przyszedł Dzudović. Czarnogórzec wraz z redakcją rosyjskiego dziennika "Soviet Sport" (na co dzień zawodnik gra w Spartaku Nalczyk) wystosował list do UEFA, w którym broni Anglika. 32-letni obrońca podkreśla, że "nie znalazł żadnych oznak agresji w zachowaniu Rooneya". Jego zdaniem Anglik kierował się emocjami, a kopniak był efektem desperacji, nie gniewu.
Napisz komentarz
Komentarze