Ten bardzo doświadczony zawodnik od tego sezonu mieszka w Londynie i broni barw CBL Polonii Londyn. W zeszły weekend awansował z drużyną do trzeciej rundy Siatkarskiego Pucharu Anglii pokonując w Manchesterze 0:3 ekipę Marvels. Po trzech miesiącach na emigracji zadaliśmy popularnemu “Skórze” kilka pytań:
Andrzej - co taki zawodnik jak ty robi w Anglii?
Andrzej Skórski: Nawiązałem kontakt z drużyną Polonii, skontaktował się ze mną prezes Polonii Bartek Łuszcz. Nakreśliłem jak moja sytuacja wyglądała w Polsce - poszukiwałem pracy, z mizernym skutkiem. Zależało mi, żeby znaleźć pracę w zawodzie - w budownictwie. Bartek wyszedł z propozycją, że zrobi wszystko, co w jego mocy, żeby pomóc mi z pracą i tak nawiązała się nasza współpraca.
Jak wrażenia jeżeli chodzi o kraj?
AS: Dużo rzeczy zaskoczyło mnie bardzo pozytywnie, niektóre mniej pozytywnie (śmiech). Oceniam miejsce zdecydowanie na plus. Z każdym tygodniem uczę się coraz więcej, bo życie tutaj wygląda całkiem inaczej niż w Polsce. Na szczęście mam wsparcie ze strony klubu i ze strony zawodników, którzy mnie wprowadzają w londyńskie życie.
Jak wyglądały twoje początki w Anglii?
AS: Pracowałem w pracy nie związanej z moim zawodem, ale cały czas ludzie z klubu starali się znaleźć mi pracę w mojej branży, czyli w budownictwie. Po miesiącu czasu dostałem pracę, która okazała się satysfakcjonującą - mogę poszerzać swoje horyzonty oraz poszerzać swoją wiedzę w zawodzie, także na dzień dzisiejszy jestem zadowolony.
Co było najtrudniejsze?
AS: Jazda po lewej stronie ulicy rowerem (śmiech). Na początku, jak przyjechałem postanowiłem, że zakupię rower, żeby trochę lepiej orientować się w sytuacji, poznać trochę życia londyńskiego. Zauważyłem, że tutaj dużo ludzi korzysta z rowerów. Także to było dla mnie największą przeprawą - mętlik w głowie, gdy poruszałem się po lewej stronie.
Jak ci się podoba w Polonii Londyn?
AS: Jest duża różnica pomiędzy siatkówką w Polsce, a siatkówką w Anglii. W Polonii podoba mi się zaangażowanie zawodników. Widać u każdego chęć do gry, pasję, miłość do tego sportu - coś co nie zawsze da się zauważyć na naszych boiskach - gdzie nieco inne są realia.
Czy Anglia będzie twoim domem na dłużej?
AS: Chciałbym zdecydowanie zadomowić się na dłużej. Sytuacja w Polsce nie napawa optymizmem. Udało mi się skończyć uważam dobre studia - budownictwo - ale realia okazały się inne niż myślałem - miałem ogromne problemy z zatrudnieniem. W Anglii mam pracę stałą, z której jestem zadowolony, mam siatkówkę, ż której mogę dalej czerpać radość. Na dzień dzisiejszy nie planuję wracać do Polski i myślę, ze uda mi się zadomowić tu na dłużej.
Andrzej Skórski, rocznik 1985, siatkarską karierę rozpoczynał w Tarnovii Tarnów, następnie grał w Błękitnych Ropczyce i AZS UWM Olsztyn. W 2006 wywalczył trzecie miejsce w Akademickich Mistrzostwach Europy. W PlusLidze zadebiutował w barwach Politechniki Warszawskiej, najwięcej punktów - 24 - zdobył w spotkaniu z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Otrzymał powołanie do reprezentacji narodowej kadry B. Z wykształcenia jest inżynierem budownictwa.
Napisz komentarz
Komentarze