Do napaści doszło w piątek późnym wieczorem. Jak relacjonuje 84-latek polskiego pochodzenia, około godz. 23.00 wyszedł ze swojej sypialni i zszedł po schodach do kuchni, by napić się wody. Gdy zapalił światło w pomieszczeniu, zobaczył nieznaną młodą kobietę grzebiącą w szafkach kuchennych.
„To była włamywaczka. Gdy zobaczyła domownika, spanikowała. Cisnęła trzymaną w dłoni szklanką o ścianę, a potem uderzyła dziadka w twarz dużym kawałkiem szkła” – opowiada mediom wnuk zaatakowanego Polaka, 21-letni Ryan Czenczek. Młody mężczyzna wyjaśnia jednocześnie, że sam nie był świadkiem zdarzenia, ale pomaga dziadkowi w kontakcie z policją i mediami, ponieważ senior rodu słabo włada językiem angielskim.
„Dziadek twierdzi, że nie zna tej kobiety i nigdy wcześniej jej nie widział. Po tym, jak uderzyła go kawałkami grubej szklanki, wybiegła przez drzwi frontowe i zniknęła” – dodaje wnuk Polaka.
Na miejsce wezwano policję i pogotowie. 84-latek trafił do szpitala, gdzie zajęli się nim chirurdzy. Jego życiu nic nie zagraża.
Poszukiwana przez służby napastniczka to kobieta rasy białej w wieku ok. 30 lat. Ma ciemne włosy, sięgające ramion. Policja wciąż sprawdza zebrany w domu Polaka materiał dowodowy – w nadziei, że na przedmiotach wyrzuconych z szafek znajdzie odciski palców włamywaczki.
Wnuk Polaka przyznaje, że rodzina nie czuje się już bezpiecznie. „O takich napaściach dużo się słyszy, ale nikt nie spodziewa się ich, dopóki nie padnie ich ofiarą. Po tym, co nas spotkało, nie umiemy już czuć się bezpieczni. To już nie jest nasz dom” – mówi 21-latek.
Napisz komentarz
Komentarze