Szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier zaprosił do stolicy Niemiec Jean-Marca Ayraulta z Francji, Berta Koendersa z Holandii, Paolo Gentiloniego z Włoch, Didiera Reyndersa z Belgii i Jeana Asselborna z Luksemburga.
W projekcie deklaracji mowa jest o Unii "elastycznej", uwzględniającej sytuację tych krajów członkowskich, które nie chcą bądź jeszcze nie są w stanie uczestniczyć w kolejnych krokach zmierzających do pogłębienia integracji.
Niemieckie MSZ zapewniało, że spotkanie "szóstki" nie oznacza wykluczenia z dyskusji innych krajów, a jest jedynie kontynuacją wcześniejszych spotkań w gronie sześciu krajów-założycieli, które wcześniej odbyły się na zaproszenie Włoch i Belgii.
Niezadowolenie ze spotkania w gronie sześciu państw wyraził m.in. prezydent Estonii Hendrik Ilves.
RFN, Francja, Włochy, Belgia, Holandia i Luksemburg założyły w 1957 roku Europejską Wspólnotę Gospodarczą - poprzedniczkę Unii Europejskiej.
Napisz komentarz
Komentarze