Przychody firmy wyniosły 6,5 mld euro. Zyski to aż 1,2 miliarda. Irlandczykom pomagały przede wszystkim niższe od zakładanych ceny paliwa. Nieco zaszkodziły odwolania lotów spowodowane przez zamachy oraz strajki – w Grecji, Włoszech, Belgii oraz Francji.
Liczba pasażerów wzrosła o 9 proc. i znacznie przekroczyła 100 milionów. Tutaj pomaga system rezerwacyjny, który elastycznie zmienia ceny w taki sposób, by zapewnić możliwie duże zapełnienie samolotów – to osiągnęło poziom 93 proc.
- Jeżeli w Europie jest wojna cenowa linii lotniczych, to my ją wygramy – mówi Michael O'Leary, który jednocześnie zapowiada, że Ryanair planuje obniżki cen lotów.
Napisz komentarz
Komentarze