"Państwo zmusi was do ponownego określenia waszych dróg tysiące razy, zanim ośmielicie się znowu zabić muzułmanina i wiedzcie, że muzułmanie mają teraz państwo, które ich broni" - napisał jeden ze zwolenników IS na Twitterze.
Na razie nikt nie przyznał się do zamachów.
Przed godz. 8 rano we wtorek doszło do dwóch eksplozji w hali odlotów na międzynarodowym lotnisku w Brukseli. Według prokuratury zginęło 13 osób, a 35 zostało rannych. Dwie godziny później miał miejsce wybuch w wagonie brukselskiego metra na stacji Maelbeek w pobliżu siedzib instytucji UE; zginęło tam 15 osób, a 55 jest rannych.
Do ataków doszło po obławie na domniemanego koordynatora ubiegłorocznych zamachów w Paryżu Salaha Abdeslama, który został pojmany w piątek w brukselskiej dzielnicy Molenbeek. (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze