Wydarzenie uwiecznił fotograf EPA Nake Batev.
Opowiadał po tym, że migranci złapali mężczyznę, którego podejrzewali o dokonanie gwałtu na siedmioletnim dziecku. Oskarżony o gwałt był popychany i bity, napiętnowano go publicznie i przeprowadzono przez cały obóz, po czym oddano w ręce policji. O jego losie i samym przestępstwie wiadomo jednak niewiele więcej.
W obozie przebywa obecnie około 14 tys. osób. W całej strefie przygranicznej, po tym jak kraje bałkańskie zamknęły granicę, jest ich już około 50 tys.
Napisz komentarz
Komentarze