Na krążącej w sieci sekwencji kilku zdjęć widzimy kobietę stojącą przy brzegu Jeziora Orchidzkiego. Turystka, zgodnie z doniesieniami mediów pochodząca najprawdopodobniej z Bułgarii, ściska za skrzydło wyrywającego się łabędzia. Towarzysząca jej osoba robi kilka kolejnych fotografii.
„Łabędź próbował uwolnić się z jej uścisku, ale nie miał szans z siłą człowieka. Po sesji zdjęciowej ta kobieta odeszła i po prostu zostawiła go na brzegu. Ptak długo leżał bez ruchu, niedługo później zmarł” – opowiadają świadkowie incydentu.
„Biedne zwierzę nie uciekało, ponieważ tamtejsze łabędzie są przyzwyczajone do obecności dokarmiających je ludzi. Jezioro Orchidzkie jest wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO i każdego roku odwiedzają je tysiące turystów” – podają lokalne media.
To kolejna już w ostatnim czasie podobna historia, w której cenę za ludzką głupotę płacą zwierzęta. Niedawno informowaliśmy o tym, jak w Argentynie bezmyślni turyści wyciągnęli z wody maleńkiego delfina, by zrobić sobie z nim zdjęcie. W czasie, gdy kolejne osoby z tłumu podawały go sobie z rąk do rąk, udręczone zwierzę zmarło z odwodnienia.
Napisz komentarz
Komentarze