Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

ISIS porywa kilkuletnie dzieci i wykorzystuje je jako zamachowców-samobójców

Terroryści z Państwa Islamkiego porwali około czterystu dzieci z Sindżaru w północno-zachodnim Iraku, by wyszkolić je na zamachowców-samobójców. Łącznie islamiści uprowadzili sześćset dzieci z tego miasta i okolicznych wiosek, ale – jak twierdzą lokalne władze – dwustu porwanym udało się uciec.

Dzieci wykorzystywane są do rozmaitych zadań, m.in. wypełniają luki kadrowe w szeregach ISIS jako strażnicy. Jednak część z nich od razu trafia na szkolenie, które ma uczynić z nich zamachowców-samobójców. Najmłodszy wśród „szahidów” ma… pięć lat.

Doniesienia na ten temat przedstawił dwunastoletni Nasir, który zdołał wymknąć się z obozu ISIS. - Było nas sześćdziesięciu w obozie. Najstraszniej było podczas nalotów. Prowadzono nas wtedy pod ziemię, do tunelów, gdzie chowaliśmy się przed bombardowaniem – relacjonuje chłopiec. - Mówili nam, że Amerykanie to niewierni, którzy próbują nas zabić, ale oni, bojownicy, kochają nas – mówi uciekinier.

Terroryści, oprócz szkolenia bojowego, urządzali dzieciom również pranie mózgu. Próbowali przekonać chłopców, by byli gotowi zabić własnych rodziców. - Mówili nam, że nasi rodzice to niewierni i że naszym pierwszym zadaniem będzie powrót do domu i zabicie ich – opowiada Nasir.

Zgodnie z doniesieniami dziennika „The Indepentent”, w ciągu ostatnich czterech miesięcy na terenie Syrii doszło do 29 zamachów samobójczych przeprowadzonych przez dzieci. Wielu z nich to Jazydzi – osoby pochodzenia kurdyjskiego wyznające religię jazydyzmu, łączącą elementy islamu, chrześcijaństwa i judaizmu.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

oko 15.01.2016 12:49
hitler pod ruSSka nawala ogniowa tez wysylal dzieci na smierc,

Reklama