Dutch National Opera uzyskała w 2016 prestiżowy tytuł International Opera Company of the Year. Amsterdam wart jest zatem podróży, aby osobiście przekonać się o poziomie artystycznym tej opery, szczególnie, że obecnie na deskach Dutch National Opera wystawiany jest „Parsifal” – monumentalne dzieło, które stało się kulminacją twórczości Richarda Wagnera. Obecnie możemy zobaczyć wznowienie produkcji Pierre’a Audiego w 2012 roku.
To dość prosta produkcja, która jednak urzeka w swojej warstwie wizualnej. Audi usytuował swojego „Parsifala” w dość abstrakcyjnym czasie i przestrzeni, dając przestrzeń muzyce Wagnera oraz wzbogacając to dzieło uniwersalnym przesłaniem. Reżyser nie stara się tutaj narzucić wyrazistej interpretacji, ale raczej skupia się na kluczowych motywach tej opery, takich jak cierpienie czy też empatia. Bezsprzecznie gwiazdą tego przedstawienia była Petra Lang, która wcieliła się w rolę Kundry. Głos Lang brzmiał dramatycznie i był pełen emocji. Udało się jej wykreować pełnokrwistą postać, która była w stanie poruszyć publiczność. Jako Parsifal wystąpił Christopher Ventris. Jego głos był czysty i posiadał unikalną energię. Warto również zwrócić uwagę na charyzmatycznego Ryana McKinneya, który wykonał partię Amfortasa. Nederlands Philharmonisch Orkest poprowadził Mark Albrecht.
Swoistą operową perłą z lamusa jest dzieło Nikołaja Rimskiego-Korsakowa „Złoty kogucik”. Opera ta rzadko pojawia się na deskach teatrów, zatem warto rozważyć weekendową wycieczkę do Brukseli, aby zobaczyć na żywo najnowszą produkcję słynnej La Monnaie. Laurent Pelly to jeden z czołowych europejskich reżyserów ostatnich dekad i to się czuje od pierwszych scen „Złotego kogucika”. Produkcja ta jest zrobiona niezwykle profesjonalnie. Pelly ma świetne wyczucie muzyki Rimskiego-Korsakowa oraz niemal idealny sens ruchu scenicznego, który sprawia, że niemożliwe jest nawet na chwilę nudzić się oglądając jego przedstawienie. Pelly nadaje tej nieco dziwnej baśni Rimskiego-Korsakowa historyczno-polityczny kontekst. W jego interpretacji dzieło to staje się ostrzeżeniem przed reżimami totalitarnymi. Dyrygent Alain Altinoglu wydobył z muzyki folkowe i orientalne motywy. Pod jego batutą opera Rimskiego-Korsakowa pałna jest barw, ekspresji ale także słodkich melodii. W rolę Cara Dodona wcielił się Alexey Tikhomirov. Śpiewał on bardzo teatralnie wydobywając z tej nieco komicznej roli złożoność. Polska śpiewaczka Agnes Zwierko wykonała partię Amelfy. Zwierko posiada mocny, głęboki głos i wyrazistą sceniczną osobowość. Nina Minasyan jako Caryca Sjemacha była urzekająca. Jej głos uwodził, hipnotyzował, po prostu słuchało się jej z ogromną przyjemnością.
Napisz komentarz
Komentarze