„Pudzian” swoje niewybredne językowo komentarze opublikował na Facebooku, dołączając do nich zdjęcie kija bejsbolowego, którym chciałby bić ukrywających się w jego ciężarówkach pasażerów na gapę. „Z tym będę czekał na naczepie do UK przed wjazdem na prom z Calais. Na naczepie będzie przyśpieszona nauka asymilacji” – napisał były strongman.
Powodem gniewu sportowca, prowadzącego obecnie działalność transportową o międzynarodowym zasięgu, był incydent, do którego doszło w Calais. Przeszukując jeden z pojazdów firmy „Pudziana”, francuscy kontrolerzy odkryli ośmiu uchodźców. Były strongman został za to obciążony grzywną w wysokości 40 tys. funtów. Musiał też pokryć koszty zniszczeń spowodowanych przez nielegalnych pasażerów, szacowane na kolejne 23 tys. funtów.
Dając upust swojemu niezadowoleniu, Pudzianowski nie przebierał w słowach. „Nie mam litości – śmiecie ludzkie!!! Mnie tam dać!! nie pożałuje bejsbola zero tolerancji!!! Ludzie jaka tolerancja?????? Ja już nie mam tolerancji dla tych śmieci – co niby nazywają się ludźmi!!! (…) Jak mi ktoś z naszych pseudo-celebrytów powie, że ma być tolerancja, to wsadzę go do naczepy i niech zobaczy ludzkość oraz ich tolerancję!!!” – napisał.
Zdaniem sportowca, „witanie” imigrantów przy pomocy kija bejsbolowego jest uzasadnione, ponieważ „mamy tutaj do czynienia z obroną mienia własnego, które przez konwencję praw człowieka jest gwarantowane. Jeśli cię ktoś zaatakuje masz prawo się bronić, a jeśli ci coś ukradnie to na gorącym uczynku możesz go złapać, tudzież poturbować w celu zapobiegnięcia przestępstwu”.
Sprawą zajęła się już polska prokuratura. Jej zadaniem będzie sprawdzenie, czy nie doszło do złamania prawa z tytułu naruszenia art. 256 Kodeksu Karnego, mówiącego m.in. o nawoływaniu do nienawiści na tle różnic rasowych i wyznaniowych.
Polscy kierowcy to jedna z najliczniejszych grup korzystających z promów wypływających z francuskiego Calais. Zgodnie z danymi organizacji Road Haulage Association, rocznie odbywają oni ok. 700 tys. przepraw.
Napisz komentarz
Komentarze