Premier Szydło zaznaczyła, że nie ma pełnej zgody między Warszawą a Londynem w kwestii ograniczania zasiłków socjalnych dla emigrantów. Propozycje Wielkiej Brytanii dotyczące reformy UE były jednym z tematów porannej rozmowy premierów Polski i Wielkiej Brytanii.
"To ważna dyskusja, która przed nami, która toczy się również w rozmowach na poziomie UE. Ważne jest to, że w wielu kwestiach nasz punkt widzenia jest zbieżny" - powiedziała Szydło. "Zgadzamy się jeśli chodzi o kwestie zarządzania gospodarczego, konkurencyjności i suwerenności" - wymieniała.
Dziennikarz Financial Times śmieje się z unijnej flagi, która pojawia się i znika.
Premier podkreśliła, że Polsce zależy na tym, aby Wielka Brytania nadal była członkiem UE. "Rozumiemy zatem postulaty, z którymi przyjeżdża pan premier Cameron. Deklarujemy bardzo dużą otwartość do rozmowy i dyskusji" - powiedziała szefowa polskiego rządu. Dodała, że "Polsce i Wielkiej Brytanii zależy wspólnie, aby UE była coraz silniejsza i była podmiotem, w którym mogą być realizowane dobre projekty i programy".
Wątpliwości strony polskiej dotyczą zmian traktatowych, które wiązałyby się z długim okresem ratyfikacji w krajach członkowskich i ryzykiem fiaska reform. "Zgodziliśmy się, że tutaj potrzebna jest rozmowa" - powiedziała Szydło.
To samo - podkreśliła polska premier - dotyczy postulatów w obszarze przepływu osób. "Swoboda przepływu osób to jeden z filarów europejskiej integracji, bardzo ważny dla Polski. Będziemy przekonywali naszych partnerów do tego, by ta zasada została utrzymana" - powiedziała Szydło.
Pytana o postulowane przez Londyn prawo do ograniczenia świadczeń socjalnych dla emigrantów Szydło mówiła, że "są takie propozycje ze strony pana premiera rządu Wielkiej Brytanii, które są dla nas bezdyskusyjnie akceptowalne w propozycjach reformy UE". Ale - dodała - "są też w dyskusji kwestie, co do których nie ma między nami pełnej zgody". "To są kwestie, które będziemy jeszcze omawiali, próbowali wspólnie rozwiązać" - powiedziała premier.
W tym kontekście wymieniała m.in. sprawę zasiłków i pomocy socjalnej. "Rozumiemy i akceptujemy prawo Wielkiej Brytanii do podejmowania takich decyzji, które są suwerennymi jeśli chodzi o realizację polityki socjalnej i społecznej państwa. To szanujemy. Natomiast chcemy, szanując zasadę wolnego przepływu osób w Unii Europejskiej, wypracować takie stanowisko, które z jednej strony będzie możliwe do zaakceptowania dla państwa brytyjskiego i będzie jednocześnie szanowało zasadę wolnego przepływu osób" - dodała.
"Zrobimy wszystko, żeby naszych partnerów z Wielkiej Brytanii wesprzeć w tym, by obywatele brytyjscy wyrazili swoją opinię na dalszą współpracę w ramach Unii Europejskiej. To jest ważne dla nas wszystkich: dla bezpieczeństwa europejskiego, również dla rozwoju Europy" - powiedziała Szydło.
Referendum w sprawie członkostwa Wielkiej Brytanii w UE zgodnie z przedwyborczymi zapowiedziami Camerona ma się odbyć najpóźniej do końca 2017 roku. Gdyby do porozumienia z państwami UE doszło jeszcze w grudniu, głosowanie mogłoby odbyć się w czerwcu lub lipcu 2016 roku.
Premier Szydło podkreśliła, że Polska i Wielka Brytania chcą szukać porozumień, a nie podziałów w Unii Europejskiej. "Tylko musimy przekonać naszych partnerów europejskich do tego, że solidarność należy rozumieć w dwie strony, musi być zachowana zasada, że wszystkie państwa mają prawo do wyrażania własnych poglądów i przekonywania do tego, że specyfika ich polityki wewnętrznej wymaga również akceptowania rozwiązań, które my proponujemy" - mówiła.
W kontekście reformy UE premier Cameron podkreślił, że wierzy, iż siła Unii Europejskiej pochodzi z różnorodności i elastyczności wobec potrzeb państw członkowskich. Podobnie jak premier Szydło ocenił, że parlamenty narodowe powinny odgrywać większą rolę w UE. Konieczne jest też - jego zdaniem - ograniczenie biurokracji i dokończenie tworzenia jednolitego rynku.
"Jeśli chodzi o kwestie najtrudniejsze, dotyczące kwestii socjalnych, będziemy razem szukać rozwiązania. Wspieram zasadę swobodnego przepływu osób (...). Chodzi tylko o skalę tych przepływów ludności w ciągu ostatniej dekady w Europie i presję, jaką to powoduje na usługi publiczne. To jest problem, z którym musimy sobie poradzić, widzę tutaj wolę polityczną w Polsce i wierzę, że możemy znaleźć wspólne rozwiązanie" - zaznaczył brytyjski premier.
Dopytywany o kwestie zasiłków powiedział, że nie osiągnięto jeszcze porozumienia, ale jest dobrej myśli, ponieważ słyszał od premier Polski i innych liderów europejskich głosy wsparcia za pozostaniem Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. "Moim celem jest Wielka Brytania w zreformowanej UE. Ale mówię też, że jeżeli to się nie powiedzie, nie będziemy mieli nic do stracenia" - mówił Cameron.
Brytyjski premier podkreślał też, że z premier Szydło przeprowadzili bardzo dobre rozmowy w kwestii współpracy w zakresie obrony. "Jesteśmy silnymi członkami NATO, oba (nasze) kraje wypełniają cel NATO - wydawania 2 proc. PKB na obronę" - podkreślił. Przypomniał, że kolejny szczyt NATO odbędzie się w 2016 roku w Warszawie. Wyraził nadzieję, że będzie tak samo udany jak szczyt NATO w Walii.
"Wielka Brytania bardzo chce bronić i rozbudowywać wschodnią flankę NATO, brytyjskie siły zbrojne uczestniczą w patrolach powietrznych nad Morzem Bałtyckim, uczestniczą w szkoleniach, także na terenie Polski. Chcemy jednak robić więcej, Wielka Brytania jest jednym z pierwszych krajów, który się włączył do sił szybkiego reagowania NATO i dba o obecność NATO na wschodniej flance" - powiedział szef brytyjskiego rządu.
Cameron powiedział też, że polscy żołnierze odegrali ważą rolę w walce w faszyzmem. "Nigdy nie zapomnimy roli Polski w stawianiu oporu komunizmowi i przywróceniu wolności kontynentowi. Obrazy +Solidarności+ walczącej i pokonującej opresyjny rząd i obalającej żelazną kurtynę, to są obrazy z mojego dzieciństwa" - podkreślił.
"Wierzę, że jesteśmy naturalnymi partnerami w handlu - Wielka Brytania to drugi co do wielkości partner handlowy Polski, w zeszłym roku zainwestowaliśmy tutaj (w Polsce) 3 miliardy euro", a także w NATO i w Unii Europejskiej - zaznaczył premier Wielkiej Brytanii.
Premier Szydło podkreśliła, że była to pierwsza z cyklu rozmów. "Umówiliśmy się z panem premierem na kolejne, one będą toczyły się na początku przyszłego roku" - zapowiedziała. (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze