Zgodnie z wytycznymi Sądu Najwyższego należy ponownie przeprowadzić proces Jacka Wacha (godzi się na podawanie personaliów - PAP), w którym zarzuca mu się m.in. porwanie i brutalne zabójstwo suwalskiego gangstera Tomasza S. Miało do tego dojść w 1999 roku. Według ustaleń śledczych Wach miał porwać Tomasza S. i torturami zmuszać go do przyznania się do udziału w nieudanym zamachu na przyjaciela Wacha. Po dwóch miesiącach więzienia i torturowania Wach miał zabić S., a jego zwłoki poćwiartować i utopić w jeziorze Pluszne pod Olsztynem.
Wach przed laty został za to skazany na dożywocie, a wyrok uprawomocnił się. W ubiegłym roku okazało się jednak, że zwłoki wyłowione z jeziora wcale nie należały do Tomasza S. Ciało S. zostało bowiem odnalezione w lesie - miejsce ukrycia zwłok wskazał inny gangster Wiesław S. On też przyznał się do zabójstwa Tomasza S.
Prokuratura w Olsztynie ustaliła w ostatnim czasie, do kogo należały szczątki wyłowione z jeziora (nie ujawnia na razie ich tożsamości), zaś Sąd Najwyższy uznał, że proces Jacka Wacha należy przeprowadzić od nowa. Akta sprawy porwania i zabójstwa Tomasza S. trafiły do Olsztyna.
Przed dwoma tygodniami sąd w Olsztynie uznał, że bez uzupełnienia akt choćby o dane osoby wyłowionej z jeziora nie da się rzetelnie przeprowadzić ponownego procesu Wacha. Sąd zdecydował więc o odesłaniu akt do prokuratury, czemu śledczy oponowali wskazując, że nowe przepisy procedury karnej nie pozwalają na to. Prokuratura złożyła zażalenie na tę decyzję.
"Po zapoznaniu się z treścią zażalenia Sąd Okręgowy uwzględnił je i w związku z tym nie wysłał już akt sprawy do sądu wyższej instancji. Po ponownej analizie nowych przepisów sąd przyznał rację prokuratorowi" - poinformował rzecznik prasowy olsztyńskiego Sądu Okręgowego Olgierd Dąbrowski-Żegalski.
W związku z tym na 14 października sąd wyznaczył termin rozpoczęcia procesu Wacha. Na pierwszą rozprawę został wezwany tylko Wach, który może złożyć wyjaśnienia. Sąd może też wtedy zdecydować, czy zachodzi w tej sprawie potrzeba tymczasowego aresztowania Wacha, ponieważ dotychczasową karę kończy on odbywać - poinformował o tym sąd zakład karny - 26 października. Jeśli sąd uzna, że nie ma potrzeby aresztowania, pod koniec października Wach wyjdzie on na wolność.
"Na rozprawie 14 października sąd podejmie decyzję co do ewentualnych nowych terminów i zakresu podstępowania dowodowego" - zapowiedział sędzia Dąbrowski-Żegalski.
Wach odbywa teraz karę za inne przestępstwa, m.in. kradzieże i rozboje.
Napisz komentarz
Komentarze