Zdaniem pomysłodawcy zbiórki, Marcusa J. Balla z Norwich, kampania polityczna, która nakłoniła miliony Brytyjczyków do głosowania za Brexitem w czerwcowym referendum, była budowana na ignorancji i emocjach, zamiast na liczbach i dowodach.
„Chcemy zebrać minimum 100 tys. funtów. Za te pieniądze zatrudnimy zespół prawników, researcherów i innych ekspertów, którzy zajmą się poprowadzeniem działań prawnych związanych z Brexitem” – wyjaśnia Ball w nagraniu opublikowanym na YouTube.
„Zgromadzony przez nas zespół będzie miał dwa zadania. Pierwsze to ukaranie polityków, którzy kłamstwami nakłaniali nas do Brexitu – i to tak wielu, ilu tylko zdołamy. Zaskarżymy ich o co będziemy w stanie – oszustwa, nadużywanie wpływów, łamanie zasad etyki wynikających z pełnionych urzędów, a nawet podżeganie do nienawiści rasowej. Drugie zadanie – to odwrócenie szkód wywołanych przez oszczerstwa polityków i powstrzymanie Brexitu” – dodaje.
„Brytyjscy obywatele byli zachęcani do głosowania w referendum poprzez różne obietnice. Obietnice, które tuż po opublikowaniu wyników głosowania okazały się kłamstwami. Liderzy polityczni wykorzystali miliony osób do osiągnięcia swoich własnych celów” – tłumaczy Ball. „Zjednoczone Królestwo to nie zabawka dla uprzywilejowanych oszustów-bufonów, którzy mają więcej pieniędzy na koncie niż honoru. Jeśli teraz pociągniemy kłamców do odpowiedzialności, zapobiegniemy podobnym zachowaniom polityków w przyszłości” – podsumowuje.
Pomysłodawca kampanii zapowiada jednocześnie, że jeśli akcja odniesie sukces i politycy „odpowiedzialni” za Brexit staną przed sądem, on sam będzie reprezentował wszystkich, którzy wesprą zbiórkę.
„Nie mogę spokojnie siedzieć i patrzeć, jak Wielka Brytania odrywa się od Europy i rozpada na kawałki przez kampanię zbudowaną na kłamstwach. Musimy czegoś spróbować, a to wydaje się najrozsądniejsza droga” – mówi w nagraniu Brytyjczyk.
Co ważne, akcję można wesprzeć nie tylko finansowo. „Nie musisz wysyłać nam pieniędzy. Poszukujemy także informacji. Może pracujesz na rynku finansowym i wiesz o transakcji, której dokonał jakiś polityk tuż przed głosowaniem 23 czerwca? Może pracujesz w parlamencie i wiesz coś, co i my powinniśmy wiedzieć? Daj nam znać” – apeluje Ball. „Pamiętajcie, to nie tylko zbiórka funduszy. To zbiórka dowodów” – dodaje.
„Borisie Johnsonie, Michaelu Gove i inni – zrobimy wszystko, co w naszej mocy, byście zapłacili za swoje kłamstwa. Nie ujdzie wam to na sucho” – podsumowuje pomysłodawca akcji.
Napisz komentarz
Komentarze