Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Koniec afery wokół Top Gear. Clarkson zgodził się na przeprosiny i odszkodowanie

Jeremy Clarkson oficjalnie przeprosił producenta programu Top Gear. Zdecydował się również zapłacić za rasistowskie obelgi i pobicie pracownika BBC. Odszkodowanie wynosi 100 tys. funtów.

Clarkson musiał odejść z programu Top Gear, po tym jak zwyzywał i uderzył jednego z producentów telewizji BBC, za to, że dostał zimny obiad na planie programu. Oisin Tymon, który został pobity, udał się do szpitala, ponieważ zauważy, że krwawiła mu warga.

Pobity długo zwlekał ze zgłoszeniem sprawy do prokuratury i zdecydował się na to dopiero w listopadzie zeszłego roku. Na pewno pomogła mu w tym wspierająca go profesjonalna kancelaria prawna Slater & Gordon.

Prawnikom udało się wynegocjować ugodę, która przewiduje opublikowanie przeprosin Clarksona i wpłacenie przez niego na konto poszkodowanego 100 tys. funtów.

- Chciałbym po raz kolejny przeprosić Oisina Tymona za ten pożałowania godny incydent. Chciałbym podkreślić, że nie on zawinił w tej sytuacji i jest mi przykro, że musiał z tego powodu tyle wycierpieć - stwierdził Clarkson i podkreślił, że Tymon był ważnym członkiem ekipy Top Gear i życzy mu wielu sukcesów w dalszej karierze zawodowej.

Równolegle oświadczenie wystosowało BBC, które podkreśliło, że pobity przez Clarksona pracownik był zatrudniony w stacji przez 12 lat i zawsze wykazywał się profesjonalizmem. W piśmie wyrażono też nadzieję, że Oisin pozostanie w BBC, gdzie ma bardzo dobre perspektywy na dalszy rozwój.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama