Brytyjska poczta może zapłacić ogromną karę za notoryczne spóźnianie się z doręczaniem przesyłek. 25 procent listów i paczek pierwszej klasy nie trafia do odbiorców w ciągu jednego dnia, a 10 procent przesyłek drugiej klasy w ciągu trzech dni. W 2019 roku Royal Mail zapłaciła za takie opóźnienia półtora miliona funtów kary. Cytowany przez BBC rzecznik prasowy poczty przyznał, że jest rozczarowany wynikami. Wpływ na nie miały między innymi strajki pracowników.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze