To coroczne wydarzenie wraca po przerwie spowodowanej pandemią. Ten niezwykły festiwal ściąga z całego świata mimów, lalkarzy, akrobatów, ale także współczesny teatr tańca. W Barbican Centre można było zobaczyć kilka przedstawień festiwalowych, między innymi Still Life zaprezentowane przez Flesh w oraz Tryptyk: The missing door, The lost room i The hidden floor w wykonaniu Peeping Tom. Obie trupy teatralne pochodzą z Belgii i prezentują bardzo oryginalny styl łączący elementy teatru fizycznego oraz współczesnego tańca.
Still Life to cztery sceny wyreżyserowane przez Sophie Linsmaux oraz Aurelio Mergola. Prezentują oni nieco zabawne, wyolbrzymione i przerysowane sytuacje, ale zarazem humor jest tutaj podszyty nostalgią i poczuciem utraty. To właśnie strata jest niejako wątkiem przewodnim: utrata złudzeń, kontaktu z rzeczywistością, czy wreszcie członka rodziny. Flesh nieustannie balansuje na granicy przesady i autentyzmu. Przedstawienie niejako testuje granice między humorem a żalem. Wszystkie sceny są dynamiczne, a zarazem błyskotliwe.
Peeping Tom to teatr tańca współczesnego. W ostatnich latach jest to jeden z najczęściej nagradzanych zespołów teatralnych. Ich najnowsze przedstawienie posiada charakterystyczny klimat hyper-realizmu. Najnowsze przedstawienie to swoista gra formą. Taniec zbliża się tutaj do techniki filmowej. Tryptyk posiada również elementy autoteliczne. Przedstawienie niejako prezentuje własną technikę. Widzimy tutaj jak realizatorzy zmieniają scenografię, światła, nagrywają dźwięk. Prezentują przed widownią własne triki sceniczne, ale mimo to, magia ich teatru jest w stanie zahipnotyzować. Tryptyk to niejako taneczna refleksja nad przestrzenią. Przestrzeń jest tutaj zawsze ograniczona, nie sposób z niej uciec. Sekwencje taneczne często powtarzają się, aż do momentu, gdy stają się niepokojące. Jest tutaj coś z makabry, ale jest też żywioł, nieskrępowana energia i tryumf ciała nad jego ograniczeniami. Peeping Tom to unikatowe doświadczenie teatralne.
Ważnym wydarzeniem muzycznym był koncert Oxford Philharmonic pod batutą Mariosa Papadopoulosa z udziałem skrzypka Maxima Vengerova. Muzycy wykonali Akademische Festouvertüre oraz II Symfonię Johannesa Brahmsa oraz Koncert skrzypcowy e-moll Felixa Mendelssohna. Vengerov z czułością, ale też wirtuozerią wykonał kompozycję Mendelssohna. Jego wykonanie było dynamiczne i pełne niuansów. Marios Papadopoulos tym koncertem udowodnił najwyższą artystyczną klasę. Jego interpretacje były przemyślane i klarowne, a zarazem posiadały niezwykłą intensywność. Sposób dyrygowania Mariosa Papadopoulosa przywoływał skojarzenia z dawnymi mistrzami: było tutaj wyczucie stylu, świetnie operowanie barwą i dynamiką dźwięku, ale zarazem coś, co trudno jednoznacznie opisać. Można to określić jako charyzmę. Koncertem tym Oxford Philharmonic świętowało 25 lat istnienia. Od samego początku muzycy koncertowali pod batutą swojego maestro Mariosa Papadopoulosa. Dziś bezsprzecznie można powiedzieć, że jest to jedna z flagowych orkiestr w the UK.
Już wkrótce na deskach Barbican Centre można będzie zobaczyć przedstawienie oparte na powieści Olgi Tokarczuk Prowadź swój pług przez kości umarłych (Drive Your Plow Over the Bones of the Dead). Przedstawienie realizuje innowacyjna grupa teatralna Complicité pod kierownictwem Simona McBurney. Myślę, że może to być jedno z wydarzeń artysytcznych sezonu w Londynie.
Napisz komentarz
Komentarze