Jego przemówienie ma być odpowiedzią za krytykę jaka spadła w ostatnich dniach na rząd. Konfederacja Brytyjskiego Przemysłu stwierdziła, że Wielka Brytania pozostaje w tyle za innymi krajami pod względem wzrostu inwestycji przyjaznych środowisku. Produkcja samochodów spadła do poziomu z lat 50-tych ubiegłego wieku. A obsługująca upadłości firma Begbies Traynor ostrzega, że liczba firm znajdujących się na skraju bankructwa wzrosła o jedną trzecią.
Ten sam minister finansów Wielkiej Brytanii wykluczył jednak wcześniej możliwość obniżenia podatków dla wsparcia wzrostu gospodarczego. Jeremy Hunt zaznaczył, że najpierw trzeba wyhamować inflację. Jej wskaźnik CPI od trzech miesięcy utrzymuje się na poziomie około 10-ciu procent. Przemówienie ministra finansów było skutkiem krytyki ze strony biznesu, który domaga się wsparcia ze strony państwa.
Napisz komentarz
Komentarze