Od listopada, w całej Anglii czas reakcji pogotowia na zgłoszenia wydłużył się dwukrotnie. Półtorej godziny, czyli pięć razy dłużej niż wynosi norma, na pomoc czekają nawet osoby z zawałem serca i udarem mózgu. Jedna trzecia pacjentów spędziła też w karetce ponad godzinę oczekując przed szpitalem w kolejce do oddziału ratunkowego.
Z danych NHS England wynika, że tak źle jak obecnie nie było nigdy w historii.
Napisz komentarz
Komentarze