Tradycji stało się zadość, w trakcie wtorkowej audiencji u monarchy nazywanej „kissing of hands” (dziś szef rządu raczej tylko kłania się i ściska dłoń Króla), Karol III powierzył Sunakowi misję utworzenia rządu.
Prosto z Pałacu premier udał się na Downing Street 10 gdzie czekał na niego tłum dziennikarzy oraz urzędnicy państwowi. Wygłosił tam swoje pierwsze przemówienie w roli szefa rządu, było ono zaskakująco krótkie.
Sunak przyznał, że ma przed sobą trudne decyzje do podjęcia ale jak podkreślał są one konieczne aby naprawić błędy popełnione przez jego poprzedniczkę. Przekonywał, że choć zdaje sobie sprawę z presji jaka ciąży na jego gabinecie i nim samy, to nie boi się przyszłości.
„Zjednoczę nasz kraj nie słowami, ale działaniem. Będę pracował dzień w dzień, aby dotrzymać złożonych obietnic”, mówił.
Premier zobowiązał się też do stworzenia rządu, który będzie „odzwierciedleniem tego, co najlepsze w Partii Konserwatywnej”.
Na koniec Sunak wspomniał o swoim byłym szefie, „zawsze będą wdzięczny Borisowi Johnsonowi za jego niesamowite osiągnięcia na stanowisku premiera”, dodał.
Napisz komentarz
Komentarze