Liz Truss publicznie przeprosiła Brytyjczyków za błędy popełnione przez nią i jej rząd w pierwszych tygodniach od przejęcia władzy, przekonywała jednak, że nie ustąpi ze stanowiska. „Przepraszam za te błędy, ale naprawiłam je. Powołałem nowego Kanclerza, przywróciliśmy stabilność gospodarczą i dyscyplinę fiskalną. To, na czym chcę się teraz skupić to kontynuowanie naszej misji publicznej” , oświadczyła.
Słowa skruchy padły w trakcie wieczornego wywiadu Truss dla BBC.
„Chciałam działać, ale po to, aby pomóc ludziom w opłaceniu rachunkach np. za energię (…) ale poszliśmy za daleko i za szybko. Przyznaję”, mówiła.
„Znajdujemy się w trudnych ekonomicznie czasach. (…) Nadszedł czas, aby skupić się na wypełnieniu naszych obietnic” dodała przekonują, że nie zamierza opuszczać fotela szefa rządu. „Poprowadzę Konserwatystów do kolejnych wyborów powszechnych”.
Napisz komentarz
Komentarze