Cotygodniowe spotkania monarchy i premiera Wielkiej Brytanii to tradycja, ale i obowiązek obu stron, podczas audiencji szef rządu zdaje sprawozdanie Królowi z prac gabinetu, przedstawia też najważniejsze plany na najbliższą przyszłość. Spotkania mają charakter prywatny a odbywają się w sali audiencyjnej w części mieszkalnej pałacu.
W środę 12 października w Pałacu Buckingham odbyło się pierwsze takie spotkanie Liz Truss z Karolem III. Król witając premier powiedział – „Znów tu jesteśmy”, po czym westchnął – „Dear oh Dear” dając do zrozumienia, że wie, iż nad głową Truss zbierają się czarne chmury w związku z ogłoszeniem drastycznych cięć podatków.
Po ogłoszeniu mini-budżetu w którym ujęto nowe wytyczne dotyczące polityki fiskalnej państwa, kurs funta spadał do rekordowo niskiego poziomu a inwestorzy zagraniczni nieufnie patrzą na brytyjski rynek. Do tego dochodzi kryzy energetyczny i sprzeciw sporej części członków Partii Konserwatywnej wobec pomysłu zadłużania kraju.
Król co prawda musi pozostawać politycznie neutralny ale w razie potrzeby może „doradzać i ostrzegać” premiera.
Napisz komentarz
Komentarze