Stojący od 1883 roku na straży standardów w zakresie ochrony środowiska ale też bezpieczeństwa żywności Chartered Institute of Environmental Health alarmuje – zmiana przepisów to zagrożenie dla zdrowia publicznego.
Eksperci organizacji ostrzegają, że w myśl nowego prawa producenci żywności nie będą mieć obowiązku informowania kupujących o występowaniu alergenów w produktach, obniżone zostaną też limity zanieczyszczeń chemicznych zaś zasady bezpieczeństwa żywności dla niemowląt mogą zostać całkowicie zniesione. CIEH nie ma również złudzeń co do praktyk stosowanych przez ubojnie (zwłaszcza amerykańskie) i ostrzega przed ograniczeniem zasad dotyczących stosowania środków odkażających, chodzi między innymi o obmywanie drobiu chlorem. A to nie wszystkie zmiany które wejdą w życie wraz ze zniesieniem unijnych norm.
Lista niebezpieczeństw jest długa, warto jednak wspomnieć jeszcze o planowanym zaniżeniu standardów dotyczących wprowadzania na rynek genetycznie zmodyfikowanej żywność i pasz.
„Potencjalne konsekwencje wprowadzenia nowych przepisów w zakresie produkcji żywności są głęboko niepokojące. Wydaje się, że istnieje realne niebezpieczeństwo, że ustawa nowe rządu zagraża dotychczasowym - wysokim standardom stosowanym dotychczas w zakresie zdrowia środowiskowego”, stwierdził Ross Matthewman z CIEH.
„Pomysły premier Truss zagrażają ramom regulacyjnym w kluczowych obszarach, takich jak żywność i ochrona środowiska i będą miały negatywny wpływ na zdrowie publiczne”, dodał.
W lipcu Liz Truss - obecna premier a wtedy kandydatka na stanowisko lidera Konserwatystów zobowiązała się do zniesienia wszystkich unijnych regulacji do końca 2023 roku.
Napisz komentarz
Komentarze