Tomasz Oleszak został zaatakowany w poniedziałek około godziny 20:00 w rejonie Aycliffe Crescent w Springwell Estate w miejscowości Gateshead, zmarł we wtorek nad ranem w szpitalu.
W związku ze sprawą zatrzymano 14-letniego chłopca, który miał śmiertelnie ranić Tomka i 13-letnią dziewczynę podejrzewaną o pomoc przestępcy, obydwoje trafili do policyjnego aresztu.
Śledztwo trwa, detektywi nie ustalili jeszcze okoliczności ani motywu zbrodni.
Tymczasem mieszkańcy miejscowości w której mieszkał chłopak są w szoku. „Jesteśmy zdruzgotani śmiercią jednego z naszych uczniów, nasze myśli i modlitwy biegną do rodziny i przyjaciół Tomasza”, oświadczył Brendan Robson, dyrektor Cardinal Hume Catholic School w Gateshead, do której uczęszczał nastolatek.
„Szkoła robi wszystko co w naszej mocy, aby wspierać uczniów i członków naszej społeczności w tych trudnych chwilach, wspieramy również policję w jej dochodzeniu”, dodał.
„Nasze myśli i modlitwy kierujemy do rodziny, przyjaciół i każdego kto znał Tomasza”, napisano z kolei na stronie Gateshead Cleveland Hall Community Football Club w którym trenował chłopak. „To najgorszy koszmar każdego rodzica, nie jest w stanie wyobrazić sobie tego, przez co przechodzą jego najbliżsi”, wyznał Bob Boustead – prezes klubu.
„Tomasz był bardzo miłym, troskliwym młodym mężczyzną,który został przyjechał do Wielkiej Brytanii aby rozpocząć tu lepsze życie, nie zasłużył na to co go spotkało. Trudno jest się nam z tym uporać”, dodał.
W miejscu gdzie doszło do napaści mieszkańcy pozostawiają kwiaty, karty i maskotki.
Napisz komentarz
Komentarze