Z badania wynika, że w okresie poprzedzającym święta Bożego Narodzenia mieszkańcy Wysp wydadzą jakieś 4,4 miliarda funtów mniej na rzeczy zbędne – to 22% mniej niż w zeszłym roku.
Prawie 60% uczestników przyznało, że będzie ograniczać wydatki na zakupy niespożywcze w ostatnich miesiącach roku aby nie przekroczyć budżetu, to zapowiada kłopoty detalistów, którzy w ostatnich miesiącach roku osiągali najwyższe zyski w roku.
„Inflacja osiągnie szczyt pod koniec roku, czyli w najgorszym momencie dla detalistów. Budżety konsumentów już teraz są napięte do granic możliwości więc gdy ceny znów podskoczą, Brytyjczycy zaczną ograniczać wydatki aby związać koniec z końcem”, stwierdził Richard Lim, dyrektor naczelny Retail Economics.
Dla sprzedawców odzieży i obuwia, którzy odnotowali wysokie zyski w okresie letnim jesień i zima będą najbardziej dotkliwe, nieco ponad jedna czwarta konsumentów chce ograniczyć wydatki w tym obszarze. Około jedna piąta badanych planuje odłożyć na później kupno sprzętu elektronicznego, zabawek oraz artykułów gospodarstwa domowego.
Szacuje się, że w grudniu tego roku, w porównaniu do analogicznego okresu sprzed pandemii, jedna piąta kupujących mniej zamierza wyruszyć na główne ulice miast. W porównaniu do ubiegłego roku, kiedy Omikron uwięził wielu mieszkańców Wysp w domach, wzrost liczby klientów sklepów ma wynieść zaledwie 4,2%. W październiku nastąpi z spadek liczby kupujących (rok do roku) o ,1% a w listopadzie o 2,7%, podaje Springboard.
Brytyjscy wydadzą 4,4 miliarda funtów mniej na zbędne rzeczy w okresie przedświątecznym
Jak wynika z badań Retail Economics i firmy Metapakiet, z powodu rosnących kosztów utrzymania, w okresie przedświątecznym wydatki Brytyjczyków na nieistotne towary i produkty spadną o ponad 20%.
- 04.10.2022 07:43
Źródło: foto: Shutterstock
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze