Z raportu największego towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych w Wielkiej Brytanii - Royal London Mutual Insurance Society Limited wynika, że 5,2 miliona mieszkańców Wysp podjęło w ostatnim czasie dodatkową pracę a kolejnych 10 milionów planuje to zrobić.
Coraz częściej też Brytyjczycy pracują po godzinach aby związać koniec z końcem, ponad jedna czwarta (28%) pracowników pełnoetatowych pracuje ponad 48 godzin tygodniowo, z czego jedna piąta nawet 56 godziny tygodniowo.
Dodatkowe źródła dochodu czy wydłużanie godzin pracy nie zawsze jednak pozwalają pracownikom na pokrycie ich finansowych zobowiązań - 31% osób już korzysta z kredytów w rachunku bieżącym (rodzaj debetu na koncie) lub innej formy pożyczki.
„Widzimy jak wiele gospodarstw domowych ogranicza swoje wydatki i to już od co naj mniej 6 miesięcy, wtedy właśnie koszty utrzymania mocno poszły w górę, a przed nami ciężka zima”, przyznała Sarah Pennells, specjalista ds. finansów konsumenckich w Royal London.
„Korekta wydatków czy dodatkowa praca nie zawsze jednak wystarczają aby związać koniec z końcem, (…) tylko jeden na dziesięciu dorosłych jest przekonany, że poradzi sobie finansowo w nadchodzących miesiącach”, dodała.
Rosnące koszty utrzymania wpływają nie tylko na rodzinne budżety, ponad trzy piąte (64%) dorosłych Brytyjczyków twierdzi, że obecna sytuacja ekonomiczna wpływa na ich psychikę, mimo to prawie trzy czwarte (72%) badanych nie szukało pomocy.
Raport opracowano na podstawie badania przeprowadzonego pod koniec sierpnia na grupie 4 000 osób.
Napisz komentarz
Komentarze