Decyzja o podwyższeniu stóp procentowych o 50 punktów bazowych czyli na poziomie 0,5%, była dla ekonomistów zaskoczeniem. Po tym jak amerykański System Rezerwy Federalnej podniósł w środę stopy o 0,75 punktu procentowego, spodziewano się, że Bank Anglii zrobi to samo, Brytyjczycy byli jednak nieco bardziej ostrożni.
Przedstawiciele BoE zasygnalizowali jednak, że stan krajowej gospodarki budzi ogromne obawy a to oznacza, że recesja nadejdzie szybciej niż to prognozowano. Analitycy banku uważają, że tempo wzrostu gospodarczego na Wyspach wyhamowuje coraz bardziej, w zeszłym miesiącu zakładano, że między lipcem a wrześniem PKB wzrośnie tylko o 0,4%. W Za kolejne trzy miesiące eksperci spodziewają się ujemnego wyniku, między innymi z powodu dodatkowego dnia wolnego od pracy w dniu pogrzebu Elżbiety II.
Są też dobre informacje. Bank Anglii szacuje, że w szczytowym punkcie, w październiku, inflacja wyniesie około 11%, to nieco mniej niż 13% które przewidywano jeszcze w pod koniec sierpnia.
Napisz komentarz
Komentarze