Pogrzeb dziewczynki, która została postrzelona we własnym domu przez mężczyznę goniącego z bronią w ręku innego człowieka, rozpoczął się o godzinie 11:00 w Dovecot.
W hołdzie dziewczynce, rodzina oraz licznie zgromadzeni żałobnicy dobrali do czarnych strojów różowe dodatki – krawaty, wstążki, wiele osób pojawiło się w całości na różowo…Olivia uwielbiała ten kolor. Matka dziewczynki trzymała w dłoniach różowego misia, zaś na konie prowadzące biały powóz z trumną dziecka narzucono różowe koce a w grzywy wpięto różowe pióropusze. Trumnę po bokach ozdobiono różowymi motylami.
Dyrektorka St Margaret Mary's Catholic Junior School do której uczęszczała Olivia przyznała, że uczniowie nadal przeżywają śmierć koleżanki. „Pamięć o niej jest bardzo żywa”, mówiła. W dniu pogrzebu budynek szkoły przyozdobiono sercami i kwiatami, dzieci i nauczyciele mieli dzień wolny od nauki aby móc wziąć udział w ceremonii lub wspominać 9-latkę.
„Różowy kolor jednoznacznie kojarzy nam się z Olivią. Dobrze pamiętam, jak pojawiła się któregoś dnia w szkole z paznokciami pomalowanymi na różowo właśnie, przez cały dzień starała się chować palce przed wzrokiem nauczycieli”, dodała Rebecca Wilkinson. Pani dyrektor zdradziła również, że uczniowie chcą uczcić pamięć o Olivii zakładają przy szkole różany ogród.
W związku ze śmiercią dziewczynki aresztowano dotychczas 9 potencjalnych podejrzanych, wszystkich po przesłuchaniu wypuszczono na wolność. ZA wskazanie mordercę 9-latki wyznaczono nagrodę.
Napisz komentarz
Komentarze