Wyniki sondażu przeprowadzonego przez ośrodek badań Opinium nie pozostawiają złudzeń – mimo wielu skandali i buntu członków jego gabinetu, Boris Johnson nadal może liczyć na poparcie Torysów. Członkowie Partii Konserwatywnej uważają też, że obaj kandydaci na stanowisko przewodniczącego ugrupowania a więc i premiera, nie dorównują ustępującemu szefowi rządu.
Zdecydowana większość uczestników ankiety poproszonych o wskazanie lepszego ich zdaniem kandydata na szefa rządu, mając do wyboru Johnsona i Liz Truss, poparła ustępującego premiera – 63%, minister spraw zagranicznych zdobyła 22% głosów.
Johnson wyszedł zwycięsko także z pojedynku z Rischi Sunakiem, tu głosy rozłożyły się odpowiednio 68% do 19%.
Eksperci Opinium poprosili również mieszkańców Wysp o wyrażenie swojej opinii, tu wynik były odmienny. Pojedynek Johnson – Truss wygrała pani minister zdobywając 31% poparcia, premier 26%.
Zaufanie ankietowanych do Johnsona i Sunaka było z kolei podobne, były Sekretarz Skarbu zdobył 32% głosów, szef rządu 31%.
Członków Partii Konserwatywnej zapytano również o to, kto ich zdaniem zostanie nowych premierem Wielkiej Brytanii, większość (61%) wskazała Truss, 39% Sunaka.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że to właśnie Torysi wybiorą nowego szefa rządu. 29% uprawnionych do udziału w wyborach na przewodniczącego ugrupowania, oddało już swój głos, 47% twierdzi, że zrobi to w najbliższych dniach. 19% członków partii nadal nie wie kogo poprze.
Napisz komentarz
Komentarze