Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Anglia: Ogłoszono stan suszy

Eksperci Environment Agency (Agencji Ochrony Środowiska) pracujący w ramach National Drought Group biją na alarm – tak źle nie było od lat. W związku z przedłużającymi się upałami poziom rzek i wód gruntowych jest rekordowo niski, zwłaszcza w południowej, środkowej i wschodniej Anglii gdzie wprowadzono stan suszy.
  • Źródło: The Guardian
Anglia: Ogłoszono stan suszy

Źródło: foto: Twitter/@LondonFire

Agencja Ochrony Środowiska ogłosiła stan suszy w ośmiu z czternastu podległych jej regionów, a są to Devon and Cornwall, Solent and south Downs, Kent i south Londyn, Hertfordshire and north London, East Anglia (Norfolk, Suffolk, Cambridgeshire), Thames, Lincolnshire i Northamptonshire a także east Midlands.

W sierpniu lista ta zostanie najprawdopodobniej poszerzona o kolejne dwa obszary - Yorkshire i West Midlands. 

Na początku lipca, ze względu na utrzymujące się w kraju ekstremalnie wysokie temperatury,  Agencja Ochrony Środowiska wprowadziła w niemal całej Anglii pierwszy stopień ostrzegawczy przed suszą - “prolonged dry weather status”, obecny - drugi poziom to ostatnie ostrzeżenie przed stanem klęki spowodowanej brakiem opadów właśnie.  

To daje przedsiębiorstwom wodociągowym zielone światło do wprowadzania wszelkiego rodzaju obostrzeń mających na celu racjonowanie wody, kilka firm już stosuje tego typu rozwiązania jak zakaz używania bieżącej wody do podlewania ogródków czy napełniania basenów ogrodowych. 

W trakcie  piątkowego spotkania, eksperci między innymi National Drought Group, Department for Environment Food and Rural Affairs, National Farmers’ Union, Natural England, Water UK, Drinking Water Inspectoratethe Environment Agency, omówili najnowsze dane dotyczące skutków suszy, między innymi te dotyczące bezpieczeństwa żywnościowego Anglii. Szacuje się, że z powodu braku opadów, w tym roku zbiory ziemniaków będą mniejsze o połowę, nie lepiej wygląda sytuacjach na plantacjach kukurydzy. 

W przypadku upraw marchwi, cebuli, buraków cukrowych, jabłek i chmielu, straty wyniosą od 10% do 50%. Spadek produkcji rolnej (zwłaszcza tej nastawionej na pasze) to także spadek produkcji mleka. 

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama