Pracownicy Travel Money, we współpracy z biurem podróży TUI, wzięli pod uwagę 16 popularnych ośrodków wypoczynkowych, przeanalizowali także ceny (w kraju)12 typowych wakacyjnych wydatków (od rodzinnych posiłków, napojów, poprzez kremy przeciwsłoneczne, środki odstraszające owady a na lodach kończąc) w krajach na terenie których znajdują się wybrane kurorty.
Listę Travel Money otwierają Bułgaria i Turcja, to mam można spędzić rodzinne wakacje nie rujnując domowego budżetu. Biorąc pod uwagę obrany wcześniej wyznacznik cenowym, czyli sumę jaką wyłożymy na 12 typowych urlopowych przyjemności okazało się, że najmniej, bo 86 funtów, wydamy w Słonecznym Brzegu w Bułgarii i Marmaris w Turcji.
W porównaniu z sezonem wakacyjnym przed pandemią, ceny w obu kurortach wzrosły, w Słonecznym Brzegu o 8% a w Marmaris o 11%.
Najtańszym kurortem w strefie euro był portugalski Algarve, tu obrany wskaźnik wydatków dał sumę 108 funtów. Kolejne miejsca zajmują Funchal na Maderze (125 funtów), Costa Del Sol (127 funtów) i Korfu w Grecji (133 funty).
Najdroższe destynacje to Ibiza (186 funtów) i Apulia we Włoszech (185 funtów). Co ciekawe, w tym kurortach w porównaniu z 2019 rokiem, ceny poszły w dół, odpowiednio o 4,9% i 5,2%.
Największy wzrost cen, bo aż o 37%, odnotowano na Krecie.
„Niedawny spadek funta szterlinga w stosunku do walut europejskich i ciągła niepewność co do jego wyników w nadchodzących tygodniach oznaczają, że brytyjskie rodziny będą mocniej niże w poprzednich latach kontrolować swoje wakacyjne”, przyznaje Nick Boden, szef Post Office Travel Money.
„Warto zatem przed wyjazdem upewnić się nie tylko ile zapłacimy za pobyt w kurorcie, ale też ile wydamy na inne rzeczy – posiłki, rozrywkę, napoje, lody, aby nie nadwyrężyć domowego budżetu”, dodał.
Napisz komentarz
Komentarze