Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Dowódca brytyjskiej armii - Ukraina to nasz rok 1937

Generał Patrick Sanders, który niedawno objął funkcję dowódcy głównego Sztabu Generalnego Brytyjskiej Armii, oświadczył w trakcie swojego pierwsze wystąpienia, iż kraj musi być gotowy do podjęcia szybkich działań w celu powstrzymania Rosjan. Generał porównał obecną sytuację geopolityczną do 1937 roku i zagrożenia ze strony hitlerowskich Niemiec.
  • Źródło: www.army.mod.uk

Autor: cunaplus

Źródło: foto: shutterstock

„Armia musi się zmodernizować, wykorzystując nowe technologie, takie jak wojna cybernetyczna i pociski dalekiego zasięgu, ale także zachować tradycyjne umiejętności wojskowe”, stwierdził Sanders przyznają, że wojna w Ukrainie, z dnia na dzień przynosi coraz więcej ofiar. Dodał, że Władimir Putin stanowi jedno z największych zagrożeń dla pokoju i demokracji, jakie kiedykolwiek były znane.  

W trakcie konferencji szef brytyjskiej armii porównał obecną sytuację w Ukrainie do okresu tuż przed wybuchem II Wojny Światowej. „To jest nasz moment z 1937 roku. Przechodzimy przez równie trudny okres historii, jak nasi przodkowie. Nie jesteśmy w stanie wojny, ale musimy działać szybko, abyśmy nie zostali do niej wciągnięci przez niepowodzenie w powstrzymaniu ekspansji terytorialnej. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby zapewnić, że brytyjska armia odegra ważną rolę w uniknięciu wojny”, mówił. 

Generał podkreślił jednak, że siły brytyjskie nie ogłaszają mobilizacji w celu sprowokowania Putina ale aby zapobiec kolejnej wojnie w Europie.  


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama