„Brytyjska gospodarka stoi w obliczu wielu globalnych i krajowych zagrożeń”, czytamy w raporcie.
„Mogłoby to doprowadzić do znacznego spowolnienia wzrostu gospodarczego i do łagodnej recesji”.
„Uważamy, że spodziewany wzrost PKB nie zostanie osiągnięty, w tym roku gospodarka wzrośnie o 3,2% a w 2023 roku o zaledwie 0,7%. Rosnące koszty utrzymania oraz podatki doprowadziły do spadku zaufania konsumentów, którzy nie wydają już tak chętnie swoich pieniędzy”.
„Gwałtowne pogorszenie się warunków zewnętrznych – pojawienie się recesji u niektórych głównych partnerów handlowych Wielkiej Brytanii w połączeniu z silnym spadkiem wydatków konsumentów może spowodować, że brytyjska gospodarka wejdzie w łagodną recesję w przyszłym roku, najbardziej uderzy ona w sektor przemysłowy i usługi finansowe”.
Recesja na Wyspach, zdaniem ekspertów może być efektem potencjalnej recesji w USA wynikającej ze znacznego zacieśnienia polityki pieniężnej przez Fed czy potencjalnej recesji w strefie euro spowodowanej przerwami w dostawach gazu z Rosji, a także dalszymi skokami cen hurtowych gazu i ropy na światowych rynkach. I w końcu, do recesji może doprowadzić też ciągłe i pogłębiające się ograniczenie dochodów brytyjskich gospodarstw domowych prowadzące do gwałtownego spadku konsumpcji.
Analitycy KPMG przewidują również, dalsze wzrosty stóp procentowych, co uderzyłoby z koeli głównie w kredytobiorców.
Napisz komentarz
Komentarze