Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Boris Johnson nie widzi szans na wzrost wynagrodzeń publicznych

Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson odniósł się do kwestii oczekiwań płacowych sektora publicznego, w tym pracowników kolei czy nauczycieli twierdząc, iż rząd nie może zgodzić na wzrost wynagrodzeń, gdyż oznaczałoby to dalsze skoki inflacji.
  • Źródło: The Guardian, The Sky News
Boris Johnson nie widzi szans na wzrost wynagrodzeń publicznych

Źródło: foto: shutterstock

 „To, do czego nie możemy dopuścić to sytuacja, w której podwyżki płac zostaną po prostu zniwelowane przez dalsze podwyżki cen…musicie być odpowiedzialni”, zwrócił się premier do pracowników sektora publicznego na antenie Sky News.

Tymczasem pracownicy kolei nie chcą słyszeć o zamrożeniu płac czy cięciach płacowych, w sobotę rano odstąpili od wykonywania swoich obowiązków już po raz trzeci w tym tygodniu. Szef związku zawodowego RMT przyznaje, że negocjacje z Network Rail nie przyniosły żadnego przełomu.

„Nie zawahamy się przed podjęciem kolejnych strajków, jeśli nie uda nam się osiągnąć porozumienia lub jeśli firmy będą grozić nam zwalnianiem ludzi”, mówił Mick Lynch.

W tym samym czasie, o przeprowadzeniu akcji protestacyjnych coraz głośniej mówią nauczyciele i pracownicy NHS. Niestety taki scenariusz wydaje się być coraz bardziej prawdopodobny, wystarczy przyjrzeć się sytuacji w służbie zdrowia. 

W przypadku tego sektora, rząd ustalił stałe maksimum wzrostu wynagrodzeń na poziomie 3%, tymczasem eksperci, z porad których korzysta resort zdrowia, zalecają podwyżkę w przedziale między 4 a 5 procent. Z kolei związkowcy uważają, że przy obecnej inflacji, to i tak niewiele. 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama