„Jak dotąd, nie mieliśmy zbyt wielu wyjątkowo ciepłych, czy wręcz upalnych dni, ale to się zmieni. Po koniec tego tygodnia spodziewamy się gwałtownego skoku temperatur”, zapowiada Steven Keates z Met Office.
Mieszkańcy Południowo-Wschodniej Anglii nie będą narzekać na brak słońca, w piątek temperatura wzrośnie w tym regionie do °C (89,6F). „Możliwe, że pobijemy rekord ciepła ustanowiony w połowie lat trzydziestych ubiegłego wieku”, stwierdził Keates. Najwyższą, jak dotąd, temperaturę w tym roku odnotowano w połowie maja na Heathrow, było to 27.5 °C (81.5F).
Ciepło napływać zacznie do Anglii już w środę. Jeśli prognozy się sprawdzą, w weekend na Wyspach będzie cieplej niż w Portugalii, Jamajce a nawet na Wyspach Kanaryjskich.
W Południowo-Wschodniej Anglii punkt kulminacyjny z temperaturami do nawet 34 °C, spodziewany jest w sobotę. W niedzielę nastąpi ochłodzenie.
We Wschodniej Anglii, podobnie jak w innych częściach kraju, ociepli się w środę. W tym regionie żar, dosłownie będzie lał się z nieba, w piątek termometry mogą wskazać nawet 38 °C (100.4F) w sobotę 34 °C (93,2F).
Na zachodzie Anglii maksymalne, prognozowane temperatury to - w piątek to 35 °C (95F) i 34 °C (93,2F) w sobotę.
Na pozostałych obszarach kraju sytuacja będzie podobna - od 32 do 35 °C.
W Walii w piątek temperatura powietrza wyniesie około 31 °C, w Szkocji i w Irlandii Północnej będzie chłodniej –maksymalnie 22 °C i 26 °C.
Napisz komentarz
Komentarze