Komentarz Księcia Karola, nawet jeśli prywatny, to kolejny głos sprzeciwu wobec polityki Home Office. Przypomnijmy, Ministerstwo Sprawa Wewnętrznych Wielkiej Brytanii zamierza odsyłać do tymczasowych ośrodków w Rwandzie, osoby, które ubiegają się o azyl. W pierwszej kolejności przepisy te będą stosowane wobec imigrantów, którzy dotarli do UK w nielegalny sposób.
Pierwszy lot zaplanowano na wtorek bo nic nie stoi ku temu na przeszkodzie - w piątek Sąd Najwyższy odrzucił skargę organizacji społecznych na nową politykę deportacyjną rządu, mimo przegranej wnioskodawcy zapowiadają apelację. Home Office poinformowało już o terminie wydalenia z terytorium UK, 31 osób.
Nowe przepisy zostały wprowadzone w kwietniu tego w celu zmniejszenia liczby nielegalnych przepraw przez La Manche. Zgodnie z nowym prawem, osoby ocierające na Wyspy nielegalnymi drogami, będą deportowane Rwandy. Pomysł ten został ostro skrytykowany przez organizacje działające na rzecz praw człowieka, w tym przez ONZ.
Decyzji Home Office, jak twierdzi informator Times’a, nie popiera również Książę Karol. „Stwierdził, że podejście rządu (do tej kwestii) jest przerażające. Było jasne, że nie był pod wrażeniem kierunku w jakim zmierza polityka imigracyjna rządu”, wyznał.
Szefowie rządów Wspólnoty Narodów mają spotkać się w stolicy kraju, Kigali, pod koniec czerwca. Karol ma reprezentować królową na zgromadzeniu.
Rzecznik Księcia wymijająco odniósł się do sprawy. „Nie będziemy komentować przebiegu rzekomych, prywatnych rozmów z Księcia Walii. Podkreślę, że następca tronu pozostaje politycznie neutralny. Polityka leży w gestii rządu”, oświadczył.
Nie zdementował jednak informacji na temat prywatnych przekonań syna Królowej.
Napisz komentarz
Komentarze