Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Wielka Brytania w tyle za państwami Europy w przyjmowaniu uchodźców z Ukrainy

Jak wynika z danych Home Office, do 29 maja Wielka Brytania przyjęła 65 700 uchodźców z Ukrainy, co odpowiada około 10 osobom na 10 000 mieszkańców. W porównaniu z 28 innymi europejskimi państwami, na tym polu Wyspy wypadają słabo.
  • Źródło: The Guardian
Wielka Brytania w tyle za państwami Europy w przyjmowaniu uchodźców z Ukrainy

Autor: Da Antipina

Źródło: foto: shutterstock

Według ONZ od 24 lutego, czyli od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji, z Ukrainy do innych państw Europy, uciekło siedem milionów ludzi. Najliczniejsza grupa uchodźców trafiła do Polski -  3,77 mln, Wielka Brytania również wspiera Ukraińców, choć głównie militarnie.

Jak wynika z danych udostępnionych przez Home Office, od 24 lutego do 29 maja, do Wielkiej Brytanii przyjechało 65 700 obywateli Ukrainy, co odpowiada około 10 uchodźcom na 10 000 mieszkańców. Dla porównania, według stanu z dnia 11 maja, Niemcy (kraj o populacji zbliżonej do UK), przyjęły 720 000 uciekinierów wojennych - 87 osób na 10 000 mieszkańców.

Jedynym krajem w Europie, który wypadł gorzej od Wielkiej Brytanii jest Francja, do 25 maja przyjęła nieco ponad 57 500 Ukraińców (9 uchodźców na 10 000 mieszkańców). Należy jednak podkreślić, że dane oficjalne nieco różnią się od tych podawanych przez władze regionalne, według nich mowa o 93 000 uchodźcach. 

Co ciekawe, kraje o mniejszej liczbie ludności - Austria, Czechy czy Bułgaria, najchętniej udzielają schronienia uciekinierom wojennym.

Tym co, blokuje możliwość udzielania szerszej pomocy uchodźcom przez mieszkańców Wysp, jest restrykcyjne prawo, zwłaszcza programy przesiedleń – na rozpatrzenie wniosku o przyznanie wizy, trzeba czekać kilka tygodni, to zniechęca wiele rodzin.

I na tym polu Wielka Brytania nie ma czym się pochwalić. Jeżeli chodzi o ranking państw, które przyjęły najwięcej wniosków o azyl lub tymczasowe schronienie, UK pozostaje daleko w tyle chociażby za Danią i Finlandią. 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama