W czwartek wieczorem na londyńskim Leicester Square pojawiło się wiele osobistości i gwiazd kina, okazja do pokazania się na czerwonym dywanie była nie byle jaka - to premiera nowej odsłony kultowego filmu "Top Gun". Gospodarzem tego wieczoru był odtwórca głównej roli Tom Cruise, do którego dołączyli Księżna Kate i Książe William. Księżna skradł show zakładając długą, czarną suknię z białą wstawką u góry, kreacja odsłaniała ramiona czego zakazuje członkom rodziny królewskiej protokół. Media podkreślają jednak zgodnie - warto było, bo wyglądała olśniewająco.
Gdy cała trójka wchodziła po schodach 59-letni aktor wykazał się refleksem i taktem podając Księżnej, przed samym pokazem filmu, Cambridge'owie znaleźli jeszcze chwilkę czasu na rozmowę z gwiazdorem oraz pozostałymi członkami obsady. Książęca para podobno widziała już w ubiegłym miesiącu kontynuację "Top Gun" podczas prywatnego seansu zorganizowanego przez Toma Cruise, po tym jak dowiedział się, że William był wielkim fanem kultowej produkcji z 1986 roku.
Aktor podkreślał, że on i Książę mają wiele wspólnego - "Oboje kochamy Anglię i oboje jesteśmy pilotami, oboje kochamy latać", stwierdził.
"Top Gun"Mavercik" wejdzie do kin po 36 latach od premiery pierwszej fabuły.
Napisz komentarz
Komentarze